by eM-Ski
* * * * *by Peppone
* * * * *
Kłócą się dwaj Gruzini, którego dziadek był wyższy:
- Mój dziadek był taki wysoki jak to drzewo!
- A mój był taki wysoki jak ta góra!
- Mój był taki wysoki, że dosięgał do gwiazd!
- A gwiazdy były okrągłe?
- Tak. Okrągłe...
- I ciepłe?
- Tak, ciepłe...
- To były jajca mojego dziadka, a nie gwiazdy...
by oldbojek
* * * * *
- Magda, pójdziemy do kina?
- Możemy iść.
- A twój chłopak nie będzie miał nic przeciwko temu?
- Nie mam chłopaka. Mój mąż go zabił...
by eM-Ski
* * * * *
W mojej szkole, w pracowni biologii, była mysz w klatce. Pewnego dnia zapytałem nauczyciela:
- Proszę pana, czy to mysz domowa?
Nauczyciel, stary góral, podszedł, wyjął z kieszeni zapalniczkę i zbliżył ogień do zwierzątka. Gdy było po wszystkim powiedział:
- Nie. To mysz polna.
by kk_kk_kk
* * * * *
- Czemu siedzisz na beczce z benzyną?
- Dla motywacji.
- ???
- Palenie wczoraj rzuciłem.
by Peppone
* * * * *
Przystanek. Podjeżdża autobus. Facet w garniturze, o inteligenckim wyglądzie, grzecznie przepuszcza wszystkich przed sobą i kiedy już ma wsiadać, drzwi się zamykają i przycinają mu głowę. Autobus rusza, a facet zaczyna wrzeszczeć:
- K*rwa twoja jeb*na mać! Poj*bańcu pi*rdolony! Stój, k*rwa, jeb*ny w d*pę pi*rdolcu! Głowę mi, k*rwa uj*biesz!!!
Kierowca hamuje, otwiera drzwi. Facet wchodzi do autobusu "w całości", poprawia krawat i mówi do pasażerów:
- Przepraszam. Wystraszyłem się.
by eM-Ski
* * * * *
Leży Stojko w szpitalu i narzeka.
- Boszsz, niech to szlag... tu mnie kłuje, tu mnie źga... czuję, że zara umrę...
Pacjent z łóżka obok pociesza:
- Nie pękaj pan, tych umierających dają na dziesiątkę, a my jesteśmy na dwunastce, dla tych, co normalnie nie umierają.
Wtem do pokoju wbiega siostra oddziałowa:
- Stojko, co za głąb tu pana przywiózł, miał pan leżeć na dziesiątce...
by buddy
* * * * *
10 kłamstw gitarzystów (elektrycznych):
1. Ćwiczyłem.
2. Stroiłem.
3. Sciszyłem.
4. Już jadłem.
5. Nie piję.
6. Nie muszę zawsze grać solówek.
7. Pewnie, że zagram z nut.
8. Gitara już spłacona.
9. Dziwne, wczoraj jeszcze umiałem ten kawałek.
10. Nie spałem z Twoją dziewczyną.
by sharkis
* * * * *
- Masz konto na gadu? Bo ja teraz będę często tam przesiadywał...
- A co, zaczynasz doceniać uroki internetu?
- Nie, bezrobocia...
by eM-Ski
W tym miejscu czas na Wielopak weekendowy CCIII, czyli to, co się działo 100 Wielopaczków temu:
Dwóch kumpli w gościach u trzeciego. Siedzą w kuchni, palą... Jeden z gości do drugiego:
- A wiesz, że cukier rozpuszcza się w wódce tylko dlatego, że w niej jest woda?
- Co Ty powiesz? A w spirytusie?
- W spirytusie nie, bo tam wody nie ma!
Zaciekawiony gospodarz przynosi butelkę spirytusu, cukier, nalewa trochę i miesza...
Jeden gość szeptem do drugiego:
- A mówiłeś, Misza, że nie ma siły, żeby się przyznał, że ma spirytus....
by oldbojek
* * * * *
- Panie doktorze, to lekarstwo, co mi pan wypisał, to na co jest?
- Na Bahamy. Jeszcze tylko 72 recepty...
by happy
* * * * *
Ksiądz, pastor i rabin dyskutują, od kiedy zaczyna się ludzkie życie.
Ksiądz:
- Ludzkie życie zaczyna się od połączenia się komórki jajowej z plemnikiem.
Pastor:
- Ludzkie życie zaczyna się od zagnieżdżenia się zygoty w macicy.
Rabin:
- Ludzkie życie, panowie, zaczyna się, jak pies zdechnie, a dzieci dorosną i pójdą sobie z domu...
by Ezafet
Jeśli jeszcze czujesz niedosyt, możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 302 poprzednie odcinki Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |