K: OK, ustawię sobie przypomnienie w telefonie.

by BluesBabe

* * * * *

Wracamy z moim skarbem samochodem z Zakopanego. On prowadzi. A ja przerażona toną śniegu pod kołami próbuję się skupić na widokach. W pewnym momencie mój facet mówi:
- Zobacz jaki ładny budynek (zamek jakiś czy coś tam ).
A ja do niego z nietęgą miną.
- Ty patrz na drogę, a ja Ci będę opowiadać.
Do dziś się ze mnie śmieje.

by Lilithhh

* * * * *

Ja oglądam film, a moja kobieta lekko przebudzona z drzemki produkuje swoje wywody:

"Ooo mam 25-centymetrowe stopy. To chyba do pływania a nie chodzenia. I włosy pod pachami. Skąd one tam się wzięły? Nas kobiety powinno się sadzać na drzewach i dawać banany. A facetów w piwnicy i karmić śliwkami chińskimi."

I skąd jej się to bierze?

by Weasel666

* * * * *

Ja: (z pretensją do świata przedstawionego, jako takiego) Aua! (po chwili głębszego namysłu) Tylko się nie śmiej. Palnęłam się butelką wody w piszczel.
On: Ty to powinnaś napisać jakąś pracę magisterską zatytułowaną "Sierotryzm w teorii i praktyce".
Ja: ...
On: Wiesz, w sumie to dzięki Tobie zaczynam wierzyć w aurę. Twój sierotyzm promieniuje. Zresztą to powinno mieć specjalną nazwę: aureozol, albo jakoś tak. Całe szczęście, że w 90% wypadków promieniujesz tym sierotyzmem tylko na siebie.


Ja: Czemu czytasz książkę w pustej wannie?
On: Bo zapomniałem nalać wody.


Ja: Oj, no bo nie rozumiesz mojego toku rozumowania.
On: Czego?
Ja: Rozumowania
On: ro- zu- mo- wa- nia? Wróć, przecież Ty jesteś kobietą...

by Sategnash @

* * * * *

Ostatnio moja lepsza połowa się za mną strasznie stęskniła, a że ma lekką fiksację na punkcie biologii, przysłała mi taki oto (jakże romantyczny) sms:

"...i po prostu mam wrażenie że zaraz mi się rozpruje klatka piersiowa i takie coś co jest po lewej stronie (a właściwie po środku, bo tylko lewa komora jest masywniejsza) i co ma własny układ bodźcoprzewodzący (pęczek Hissa, włókna Purkiniego, węzły z-p i p-k), wyfrunie i poleci na poszukiwanie , bo już nie może z tęsknoty..."

by Deadblind @

* * * * *

Ukochany mój zbiera się do wyjścia. Ubrany już, stojąc w drzwiach podczas, gdy ja jeszcze sobie leżę w łóżeczku, robiąc smutną minę mówi: - to nie pożegnasz się ze mną? No dobra, wstaję, staję przed nim w progu z zamiarem rzucenia mu się na szyję, a ten podnosi moją bluzkę razem ze stanikiem, całuje jednego, drugiego i macha do nich mówiąc: - papa cycuchy! Po czym wychodzi! Na szczęście po chwili wraca i daje mi tego całusa w usta.

by Amaja

* * * * *

Sms-uję z MPIM [Moim Prawie Idealnym Mężczyzną]:
ja: Dobrze, odezwę się do ciebie później, bo muszę się pouczyć.
MPIM: Oby ci to wyszło lepiej niż wczoraj.

by Agatka_ch @

* * * * *

Nasz pierwszy wspólny sylwester. Romantycznie. Wino. Zgaszone światła. Mój inteligentny komplement:
- Ślicznie wyglądasz w tej sukience po ciemku.

by Melexj @

Mówisz, że dziś słaby numer? To przestań mówić i zrób coś, by był lepszy. Seria Między nami a kobietami może istnieć cały czas. Dzięki Tobie. Masz jakąś zabawną historyjkę, wpadkę lub lapsus, który zdarzył się w Twoim związku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W jako temat wpisz MNAK!

Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!