Witajcie konsultantów linii telefonicznych. Oni pracują non stop. I czasami (a raczej częściej niż czasami) trafiają się im wyjątkowi klienci. Dziś właśnie kolejny zbiór tych wyjątkowych. Proszę mi powiedzieć, jak to u was jest z tym odbiorem na kartę? Nie chcę umowy przedłużać, bo babcia ma 88 lat, więc to już tylko kwestia dni, miesięcy, może roku...
* * * * *
Bo mi mysz optyczna nie działa, a świeci...
* * * * *
Klientka z marszu podaje numer telefonu bez kierunkowego. Pytam o kierunkowy.
Następuje chwila konsternacji. Klientka jakby nie zrozumiała pytania. Rzuca kilka słów poza słuchawkę i w końcu pada oburzona odpowiedź: "no 22".
Wiadomo.
* * * * *
kl.: Pisze, żeby wpisać kod PIN.
ja: Fabrycznie to 1, 2, 3, 4.
kl.: [piiik], [piiiik], [piiiik], [piiik]. Nie działa.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą