...na dworze „Króla Słońce” Ludwika XIV. Wówczas zainteresowaniem szukających rozrywki możnych cieszyły się drewniane stoły wypełnione dziurami i kołkami. Zadaniem gracza było umieszczenie, wystrzeliwanych za pomocą specjalnego kijka, kulek w odpowiednich dziurach. Niedługo potem Europę zachodnią podbiła unowocześniona wersja francuskiego wynalazku – drewniane dotąd kulki zamieniono na metalowe i dodano znany do dziś sprężynowy system ich wystrzeliwania.
W życiu każdego człowieka przychodzi taki czas, że ma on ochotę na aktywny wypoczynek. Czasem nawet wprowadza myśl w czyn...
W dzisiejszym kąciku życzeń szczerych i pozdrowień najszczerszych m.in. o wspólnych cechach sukcesu i ciąży, kobiecych plotkach i biurowych Oscarach.
Chcę polubić innych ludzi, ale oni są tacy, ku*wa, głupi.
Chcę polubić innych ludzi, ale oni są tacy, ku*wa, głupi.
Przykro mi, że twoje przypadające na styczeń urodziny oznaczają,
że zostałeś prawdopodobnie poczęty w Prima Aprilis.
Kocham każdą cząstkę ciebie, mogącą doprowadzić mnie do orgazmu.
Dzwonię jedynie sprawdzić, czy twój status na Facebooku dotyczy mnie.
Przykro mi, że próba unikania innych ludzi za bardzo mnie zmęczyła,
abym miał jeszcze spędzać czas z tobą.
Bardziej samotna niż teraz mogłabym być jedynie wówczas, gdyby padł mi internet.
Sukces jest jak ciąża. Każdy ci tego gratuluje, ale nikt nie wie,
ile razy dałeś się wydymać, żeby to osiągnąć.
Nie miałem pojęcia, że twoja żona wyszła za mąż.
Szybkość, z jaką kobieta odpowiada "Nic!" na pytanie "Czy coś się stało?",
jest odwrotnie proporcjonalna do ilości gówna, które właśnie leci w twoją stronę!
Chciałbym usłyszeć twoją opinię na temat Oscarów, gdyby przyznawali je
dla trzyminutowych filmików porno, wyświetlanych na twoim biurowym komputerze.
Nie mogę się doczekać aż usłyszę, co myślisz o tym, co myślą inne kobiety o tym,
jak inne kobiety są ubrane.
Żyję w ciągłym strachu przed przypadkowym wspomnieniem czegoś na twój temat,
o czym wiem tylko dlatego, że szpieguję cię w internecie.
Przykro mi, że nawet twoi koledzy geje wyjdą za mąż szybciej, niż ty się ożenisz.
Ostatnim razem, kiedy cię widziałem, miałem nadzieję,
że to ostatni raz, kiedy cię widzę.
Gratulacje za przybliżenie się o rok do odkrycia, czy ateizm był dobrym wyborem.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą