Gdzieś w komentarzach na Onecie, nieznany komentator podzielił się swoimi przemyśleniami o pożegnalnym meczu Polaków na Euro 2012:Czesi nie dostosowali się do naszych założeń taktycznych, co było kompletnie wbrew zasadom fair play! Szczególnie „skręcenie” w polu karnym naszego biednego obrońcy i zwycięska bramka to jakieś kuriozum, bo okazało się, że polski tytoń nie działa na czeskiego piwosza! Ta bramka padła, bo bezczelni Czesi, zapominając o naszej gościnności, też chcieli awansować, a oferowany nam przez nich przed meczem sąsiedzki podział punktów sami żeśmy odrzucili, no to mamy!
Szczególnie raziło mnie chamstwo, jakim wykazali się Czesi bezwzględnie przecinając nasze podania, zamiast jak nasi stać i patrzeć jak piłka toczy się do adresata podania! Po prostu ci cali Czesi byli moim zdaniem skandalicznie inteligentni - tacy ludzie niech idą na studia zamiast grać w piłkę. U nas to jest nie do pomyślenia, żeby piłkarz potrafił przewidzieć tor lotu piłki, inteligentnie zagrać na wolną pozycję czy dobrze się ustawić. Taki ktoś niech sobie będzie inżynierem, nie piłkarzem. Osobna rzecz to stronniczy szkocki sędzia. niesłusznie uznał strzeloną przez Czechów bramkę, którą jak widać na powtórkach padła w chwili, gdy nasi byli rozkojarzeni i doznawali szoku ze stresem, że Czesi wciąż grają, a Franz nie wie co robić!? Co jest równorzędne ze spalonym!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą