Życie często nasz oszukuje, tworzone są nierealne oczekiwania wobec tego jak powinno ono wyglądać, co powoduje tylko większe rozczarowania. Idź na studia, będziesz miał pracę, itd. No ba!
Kiedy artysta Adam Brown zaczyna tworzyć kolejny portret, do swojej palety dodaje prochy pochodzące z kremacji, mając nadzieję, że w ten sposób utrwali pamięć o zmarłych. Obrazy, które kupują krewni zmarłego stanową alternatywę dla tradycyjnej urny.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą