Szukaj Pokaż menu

Australijscy strażnicy przyrody zajmujący się krokodylami

30 222  
124   12  
Nadal trudno nam się pogodzić, że Steve'a Irwina nie ma już wśród nas, ale świat kręci się dalej, a australijskimi krokodylami ktoś się musi zajmować. Pałeczkę po Łowcy przejęli strażnicy parku Terytorium Północnego i do ich codziennych obowiązków zalicza się łapanie niebezpiecznych gadów i transportowanie ich z dala od siedzib ludzkich.

#1.

W ostatni weekend centrum polskiego cosplayu znajdowało się w Katowicach

124 673  
385   78  
Odwiedzając w weekend katowicki spodek można się było natknąć na dziesiątki postaci z gier komputerowych. Odbywające się to światowe finały e-sportu, Intel Extreme Masters, przyciągnęły tłumy fanów nie tylko gier, ale również przebierania się za bohaterów gier, a tutaj królowała League of Legends.

#1.

Wygląda na to, że to już koniec "Top Gear" jaki znamy. Jeremy napisał...

165 066  
773   190  
W swojej kolumnie, która ukazała się na łamach "The Sun", Jeremy Clarkson skomentował obecną sytuację prezenterów Top Gear, przyrównując ich do dinozaurów.

Kliknij i zobacz więcej!
Przypomnijmy, że cała awantura wokół Clarksona i Top Gear zaczęła się około 2 tygodnie temu, kiedy to BBC postanowiło zawiesić Jezzę i zaprzestać emisji programu. "The Mirror" doniósł, że Clarkson nazwał jednego z producentów, Oisina Tymona (na zdjęciu poniżej), "pieprzonym Irlandczykiem", po czym wygłosił półgodzinną tyradę, wykrzykując m.,in.:
To nie jest k**** dość dobre. Typowe dla pieprzonego BBC. Stracisz przez to swoją pracę, już ja tego dopilnuję
zakończoną wyprowadzeniem ciosu, po którym producent zalał się krwią i został odwieziony do szpitala.

Kliknij i zobacz więcej!

Dlaczego Clarkson tak się wściekł na 36-letniego producenta?
Do hotelu, gdzie została zakwaterowana cała ekipa, Clarkson, May i Hammond, wrócili helikopterem ponad dwie godziny spóźnieni. Już wówczas Jezza był zdrowo wkurzony przez to, że dzień zdjęciowy tak się przeciągnął.
Jeremy natychmiast udał się do restauracji, gdzie zamówił wielkiego steka. Niestety, kucharz poszedł już do domu (to był niewielki rodzinny hotel) i jedyne co zaoferowali gwiazdorowi to kanapki i coś na zimno. Jezza odmówił i poprosił, aby ktoś mu zamówił chińszczyznę. To również było niewykonalnee z racji tego, że hotel znajdował się daleko od jakiegokolwiek miasta, a pora była już dość późna.
To przelało czarę goryczy i sfrustrowany Clarkson postanowił wyładować całą swoją złość na producencie.

Kliknij i zobacz więcej!

Po półgodzinnym potoku wyzwisk, który musiała wysłuchać również cała pozostała obsługa hotelu wraz z ekipą Top Gear, Jeremy Clarkson udał się do swojego pokoju. Natychmiast zadzwonił do dyrektora BBC, Danny'ego Cohena i, mimo iż panowie absolutnie nie darzą się sympatią, osobiście nakreślił mu, co zdarzyło się w hotelu. Następnie Jezza zmienił swój status na Twitterze z "prowadzącego Top Gear" na "prawdopodobnie prowadzącego Top Gear".

Kliknij i zobacz więcej!

Przez następne dwa tygodnie media spekulowały, co może stać się z zawieszonym Clarksonem i czy Top Gear jeszcze kiedykolwiek doczeka się nowych odcinków.  Spekulacjom tym położył kres sam główny zainteresowany, który w swoim artykule na łamach "The Sun" stwierdził:
Wydaje mi się, że natura popełniła błąd, kiedy wymyśliła dinozaury. Były zbyt duże, zbyt agresywne, a z tak małymi rączkami nigdy nie byłyby w stanie operować ciężkim sprzętem ani cieszyć się swoimi "15 minutami", które otrzymał od losu. Dinozaury wyginęły i teraz, po wielu latach, nikt już za nimi nie rozpacza. Dla tych wielkich, imponujących stworzeń nie ma miejsca w świecie, który poszedł daleko do przodu.

Pomimo ponad 880 tysięcy wpisów pod petycją #BringBackClarkson, Jeremy nie daje minimalnych nawet złudzeń, że sytuacja może się zmienić:

Możecie zapoczątkować tyle kampanii, ile tylko zechcecie i prosić o wsparcie polityków wszystkich ugrupowań, ale nadszedł ten dzień, kiedy musimy pomachać na do widzenia wielkim potworom i brnąć dalej.

To samo zdanie potwierdził niedawno drugi z trójki "dinozaurów", Captain Slow, czyli James May.

Kliknij i zobacz więcej!

Można tylko trzymać kciuki, aby innym brytyjskim stacjom udało się nakłonić w przyszłości Clarksona, Maya i Hammonda, by stworzyli całkowicie nowy program o motoryzacji. Będzie niezwykle ciężko, ale nie ma rzeczy niemożliwych.

Pytanie, które na koniec należałoby zadać włodarzom stacji BBC, to dlaczego zarżnęli kurę znoszącą złote jaja? A przedkładając to na cyferki: jak można było zdjąć z anteny program, który oglądało 350 milionów widzów w 170 krajach świata...?

773
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu W ostatni weekend centrum polskiego cosplayu znajdowało się w Katowicach
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Ciekawostki o motoryzacji USA z lat 60. i 70. XX wieku i jedna współczesna
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu Świat widziany oczami fana motoryzacji
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Gdyby kierowcy byli podobni do przeciętnego użytkownika komputera
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Faktopedia, czyli taka fajniejsza Wikipedia - CCXVII
Przejdź do artykułu 7 irytujących typów Polaków za kierownicą

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą