Sporty dla prawdziwego faceta

Projekt Yamahy zrobiony dla Nissana z designem Niemca. Brzmi dość niecodziennie. No dobrze, to dlaczego nazywa się Toyota? Zapraszam do lektury.

Teoria o reinkarnacji nie jest w Polsce szczególnie popularna – mocno kłóci się z "jedynym słusznym" poglądem, choć ilość jej wyznawców rośnie. Gdyby więc reinkarnacja miała być prawdziwa, co mogłoby o niej świadczyć?

Powracające sny

Piłka nożna już dawno przestała być męskim sportem - ot jakieś lalunie z żurnala biegają po boisku i zwijają się z bólu przy byle podstawieniu nogi (o ile do faulu w ogóle doszło). Są jednak na świecie sporty, które wymagają siły, odporności i odwagi.

#1. Paku Dżawi

Ten malezyjski sport polega na wyścigach po zabłoconym polu ryżowym. Uczestnicy ścigają się, stojąc na deskach przymocowanych do byków. Można zostać stratowanym pod kopytami, uwalić się po uszy w brudzie...

#2. Buzkaszy (Kok-Boru)

Można powiedzieć, że to mieszanka polo i futbolu amerykańskiego, ale w wykonaniu afgańskim (a także wielu innych azjatyckich narodów). Tutaj nie ma drużyn, każdy gra przeciw każdemu. Celem jest przechwycenie bezgłowego truchła kozła, utrzymanie go przy sobie i wrzucenie do odpowiednika bramki.

https://www.youtube.com/watch?v=9EM6Zq4a9dM

#3. Rzut słupem

Zdecydowanie mniej egzotyczny sport niż dwa wymienione wyżej. Zasady tego sportu są jasne - słup ma sześć metrów i waży prawie 100 kilogramów. Trzeba rzucić nim w taki sposób, by zrobił fikołka w powietrzu, a po upadku na ziemię koniec, który był w górze, musi znajdować się naprzeciw uczestnika.

#4. Calcio Florentino

27 chłopa, 50 minut brutalnej gry w piłkę. Jeśli zdarzy się kontuzja, nikt nie przerywa gry. Sanitariusze udzielają pomocy bezpośrednio na boisku. Celem jest zdobycie gola wszystkimi możliwymi środkami. Gra się w strojach z XVI wieku.

#5. Piłka nożna, gdzie za piłkę robi płonący kokos (Indonezja)

#6. Onabashira

To raczej festiwal, okazjonalna zabawa niż sport. Raz na sześć lat ścina się ogromną, 200-letnią sosnę i pozwala każdemu śmiałkowi na zjechanie na niej ze zbocza.

#7. Skok przez wielbłądy

Trudno wyobrazić sobie bardziej arabski sport. Zasady są proste - trzeba przeskoczyć przez wielbłądy, których wysokość razem z garbem wynosi około 170 cm.

#8. Rzut młotem (Szkocja)

Wracamy do Szkocji. Podobnie jak wspomniany wcześniej rzut słupem, rzut młotem należy do tzw. Górskich Igrzysk. W XVIII wieku Szkoci zostali podbici przez Anglików i by zapobiec powstaniom, walecznemu narodowi zabroniono zarówno noszenia białej broni, jak i nauki posługiwania się nią. Aby nie zamienić się w pi***czki w białych rajtuzach, Szkoci tylko pozornie przestali ćwiczyć się w sztuce wojennej. Wymyślili takie konkurencje, które rozwiną ich siłę i umiejętność zadawania ran wrogowi. Szkocki rzut młotem różni się od tego lekkoatletycznego tym, że... młot musi ważyć. Około 7 kilogramów dla facetów i 4 dla kobiet.

#9. Botaoshi

Proste zasady - fajna zabawa. Na polu stoi słup, który jedna drużyna złożona z 75 osób stara się powalić, a druga, tak samo liczebna, ma temu zapobiec za wszelką cenę.