Szukaj Pokaż menu

Wielopak weekendowy LII

29 635  
11   19  

Uwaga! Zbliża się okres komunijny! Prawdopodobnie po całej ceremonii zasiądziecie za stołem i... może powiać nudą. Dlatego już dziś spisz sobie na karteczce co lepsze dowcipy z wielopaków. Taka ściągawka pozwoli Ci zamienić nudny rodzinny zlot w zbiorowe rotflowanie na podłodze. A dzieciakowi kup komputer - koniecznie z podłączeniem do internetu... bo jak inaczej rodzice będą czytać Joe Monstera?

Bill i George zawsze ze sobą współzawodniczyli. Pewnego dnia sprzeczali się, który z nich umie lepiej składać i pakować spadochron. Aby zakończyć kłótnię, postanowili wykonać kilka skoków. Bill skoczył pierwszy, pociągnął za linkę i zaczął powoli opadać w stronę ziemi. Zaraz po nim skoczył George, również pociągnął za linkę, lecz nic się nic się nie stało. Szarpnął wiec za linkę awaryjną - wciąż bez skutku. W kilka sekund później, spadając jak kamień minął Billa.
- Więc to tak!!- wrzasnął Bill, odpinając pasy, którymi przypięty był jego spadochron - Skoro chcesz się ścigać...

by Iskierka

* * * * *

Kliknij aby powiększyć!

* * * * *

Wnuczek wraca z przydomowego ogródka do domu z dość ciekawą jak na malca miną. Od progu zaraz zwraca się do babci
- Wiesz babciu, a tam za płotem...gdzie byłem popatrzeć na budowę...to jeden pan powiedział do mnie.. przyjacielu...
- To bardzo ładnie z jego strony... na pewno lubi dzieci.
- Myślisz?
- Oczywiście.. potwierdziła babcia.
- Ale on powiedział... sp**rdalaj stąd przyjacielu! I to w podskokach!

by Samorodek

* * * * *

Z pamiętnika porypanego przedszkolaka

23 380  
7   24  
Wejdź do Monster Galerii!Wydaje Ci się, że życie przedszkolaka jest beztroskie? Jesteś w dużym błędzie...

Dzień pierwszy

...dzisiaj znów mama zaprowadziła mnie do przedszkola, chociaż całą drogę musiała mnie ciągnąć. Czy ci dorośli naprawdę nie mogą zrozumieć, że człowiek czasami pragnie odpocząć od tego wrzasku i ciężkiej harówki. Na przykład wczoraj przez cały dzień robiliśmy błoto na podwórku, przez co dzisiaj czułem się wykończony. Ba, ale co to kogo obchodzi. Jak się ma prawie pięć lat to już się jest poważnym człowiekiem, a starzy traktują mnie ciągle jak dzieciaka. Jak sikam w majtki to wcale nie znaczy że jestem dziecko! Po prostu czasami nie zdążę dobiec do kibla. No ale dosyć tych narzekań. Nie było ostatecznie tak źle, najpierw z młodym Gałązką rzucaliśmy klockami w dziewczyny. Ten kto trafił w głowę dostawał premię. Wygrałbym, ale te głupie dziewuchy w ogóle nie znają się na sporcie: od razu poleciały na skargę do pani. Całe szczęście że zaraz szliśmy na obiad, bo w tym kącie chyba bym z nudów umarł. Po obiedzie pani pokazała nam alfabet. No ku***sko zajebista sprawa. Można sobie wszystko zapisać i potem nic nie trzeba pamiętać. W praktyce jednak okazało się że wcale nie jest to takie genialne. Pani pokazała nam literę to ją sobie zapisałem, no a skoro zapisałem to mogłem ją zapomnieć, tyle tylko że jak już zapomniałem to nie wiedziałem co zapisałem. Popieprzone to wszystko...

Dzień drugi

Fotoradary czyli najdroższe odbitki zdjęć na świecie

111 110  
460   18  
Wejdź do Monster GaleriiJest tyle gmin w kraju ale akurat w mojej ulubionej radni postanowili, że do walki z ciężko pracującymi i spieszącymi się ludźmi wciągną prywatny biznes. Na terenie gminy staną prywatne fotoradary, którymi będzie się opiekować ich dostawca i zatrudni ludzi, którzy obrobią materiał dowodowy zarejestrowany przez obiektywy radarów i przekażą gotowe wnioski mandatowe samorządowcom. Ci zajmą się ich egzekwowaniem. (Podajemy za Życiem Warszawy) 

A na fotoradary są sposoby, wystarczy być tylko wygimnastykowanym. Na zdjęciu instruktaż dla szalonych facetów na swych szalonych rumakach...

Ale to nie wszystko... Taki fotoradar jest narażony na wpływ warunków atmosferycznych i innych. Oto czego musi się wystrzegać przedsiębiorca stawiający takie prywatne fotoradary:





Przegrzanie:




Zmutowane gołębie szukające miejsca na gniazdo:




Samozapłon:




Niewyjaśnione, tak zwane "Ch.G.W.":




Spadające meteoryty:




Elektronicy-hobbyści potrzebujący części:




Pijani murarze pokazujący komuś drogę z kielnią w ręku:




Kolekcjonerzy oryginalnych aparatów fotograficznych:




A jeśli nie stanie się nic z powyższych zdarzeń, to kierowcom pozostaje liczyć na FART ;)

460
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Z pamiętnika porypanego przedszkolaka
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Historia milionerki, która nie opuszczała pokoju hotelowego
Przejdź do artykułu Uważaj gdzie parkujesz 1/2 - czyli zdjęcia z nocy!
Przejdź do artykułu Polska oczami Rosjanina
Przejdź do artykułu Uważaj gdzie parkujesz
Przejdź do artykułu Mistrzowie Internetu – Aktywiszcze u lekarza
Przejdź do artykułu Jak poznać, że jesteś kiepskim kierowcą?
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Wielka Encyklopedia Obrazkowa - Rusałka
Przejdź do artykułu Tak, to była kobieta!

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą