Dla jednych jedzenie to obowiązek wiążący się z koniecznością przyswojenia odpowiedniej dawki składników odżywczych niezbędnych do przetrwania lub zbudowania masy. Są jednak tacy, dla których jest to jedna z największych przyjemności. To właśnie od nich nie usłyszycie poniższych zdań.

#1. "Zjadłem duży obiad, więc odpuszczę sobie kolację"

#2. Deser? Nie, dziękuję

#3. Zapomniałem zjeść

#4. Nie pamiętam co wczoraj jadłem na kolację

#5. Kiedy jestem najedzony, przestaję jeść

#6. Nigdy nie podjadałem nic prosto z garnka - zawsze czekam, aż danie będzie gotowe

#7. Nie mogę teraz zjeść śniadania - jest za wcześnie

#8. Nie mam nic w lodówce

#9. Zakupy w spożywczym są najgorsze

#10. Pizza jest ohydna

#11. Nigdy nie myślę o tym, co później zjem

#12. Jak ktokolwiek może zjeść cały litr lodów za jednym posiedzeniem?

#13. Nie lubię zapachu świeżego pieczywa

#14. Nigdy nie próbowałem użyć telepatii, by przekonać kelnera do szybszego przyniesienia mi jedzenia

#15. Nigdy nie podjadałem w nocy, przy świetle lodówki

#16. Słodycze są dla dzieci

#17. Nigdy nie zjadłem sam czterodaniowego posiłku

#18. Nigdy nie jadłem dwóch kolacji jednego wieczora

#19. Proszę, poczęstuj się połową moich frytek - i tak wszystkich nie zjem

#20. Nie lubię Wigilii

#21. Podzielmy się deserem

#22. Nigdy się nie przejadłem

#23. Proszę, poczęstuj się ostatnim kawałkiem pizzy