Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Pierwszy korpoprojekt. Stworzenie świata

48 344  
317   35  
Zanim świat się stał, trzeba go było zaplanować. Na nieszczęście dla stwórców wyciekły maile, które pokazują proces tworzenia świata. Dziś w tajemnicy prezentujmy ową korespondencję.

Projekt Genesis

(z korporacyjnych maili)

Do: Prezes Jehowa
Od: Dyrektor działu marketingu Gabriel

Badania przeprowadzone przez nasz dział w ramach projektu Genesis wykazały, że najlepsze perspektywy na rynku będą miały systemy w następującej konfiguracji:
Planeta - 1 szt.
Promień - 3 000 km
Siła ciążenia - 0,5 g
Relacja ląd woda - 1:1
Temperatura - 24 stopnie C.
Atmosfera - tlen (100%)
Skład mórz - solona woda
Skład rzek - mleko, miód
Fauna - roślinożerna
Urządzenia peryferyjne - 2 źródła światła (dzienne i nocne)
Rok planetarny - 1 doba

Dekretacja: przekazać do działu planowania strategicznego - Jehowa.


Do: Prezes Jehowa
Od: Dyrektor działu planowania strategicznego Michał

- W celu obniżenia kosztów przygotowania systemu proponuję zasilać oba źródła światła z jednego źródła energii i zastąpić tlen azotem.


Od: Dyrektor działu testów i wsparcia Rafael

- Proponuję zostawić chociaż 50% tlenu, bo się nam użytkownik udusi.

Dekretacja: Zatwierdzam 25%. Jehowa.


Do: Prezes Jehowa
Od: Dyrektor działu techniki systemowej Lucyfer

- W trakcie przygotowania projektu T3 Genesis (etap: Niech się stanie światłość) ujawniono następujące trudności: brakuje nam kompaktowego źródła bezprzerwowego światła z rozdzielnicą na dwa źródła. Proponuję zastosować standardowe źródło typu "czerwony karzeł", a jako nocne źródło światła - zwierciadło.


Od: Dyrektor działu marketingu Gabriel

- Lepiej "żółty karzeł". Kosztuje nieco więcej, ale wygląda to o wiele cieplej.


Od: Dyrektor działu techniki systemowej Lucyfer

- Przecież to systemowe źródło światła. Po co to użytkownikowi pojedynczej planety?


Od: Dyrektor działu marketingu Gabriel

- Czego użytkownik potrzebuje, a czego nie, to już działka działu marketingu.


Od: Prezes Jehowa

- Lucyfer, zajmujcie się zagadnieniami w obszarze waszych kompetencji. Zatwierdzam "żółtego karła".


Od: Dyrektor działu planowania strategicznego Michał

- Przy okazji, skoro mamy już tak jasne źródło światła dziennego, to jako źródło światła nocnego możemy zamiast zwierciadła zastosować zwykłą planetoidę.


Od: Prezes Jehowa

- Zatwierdzam.


Do: Prezes Jehowa
Od: Dyrektor działu techniki systemowej Lucyfer

- Po wprowadzeniu zmian w specyfikacji T3 pojawiły się następujące trudności: masa źródła światła dziennego na tyle przewyższa masę planety, że źródło światła nie chce się wokół niej obracać. Zamiast tego planeta krąży wokół niego. Ponadto, z powodu mocy źródła obserwuje się wzrost temperatury ponad zakładaną (o jakieś 2 rzędy wielkości). Jeżeli zwiększyć odległość od źródła światła, konieczne jest zwiększenie gabarytów systemu.


Od: Dyrektor działu marketingu Gabriel

- Gabaryty - to nawet prestiżowe, ale rotacja planety wokół urządzenia peryferyjnego może powodować u użytkownika poczucie niedowartościowania. Może zmienimy stałą grawitacyjną?


Od: Dyrektor działu planowania strategicznego Michał

- Zmiana stałej grawitacyjnej spowoduje problemy z kompatybilnością.


Od: Prezes Jehowa

- A co za różnica dla użytkownika, co się obraca wokół czego? Niech dział marketingu wykombinuje jakąś teorię względności.


Do: Prezes Jehowa
Od: Dyrektor działu techniki systemowej Lucyfer

- Po zwiększeniu promienia orbity próba rozpędzenia planety do prędkości zadanej w specyfikacji powoduje błąd krytyczny (planeta ucieka w przestrzeń). Przy okazji, z nocnym źródłem światła jest to samo.


Od: Dyrektor działu marketingu Gabriel

- Nieważne, co się dzieje w systemie, ważne, co zobaczy użytkownik. Dlaczego nie wprowadzić rotacji wokół własnej osi? Wtedy użytkownik będzie myślał, że oba źródła światła kręcą się wokół niego.


Od: Prezes Jehowa

- A użytkownik się nie połapie?


Od: Dyrektor działu marketingu Gabriel

- Zanim się połapie, już dawno oddamy projekt.


Od: Prezes Jehowa

- Zatem zgoda.


Od: Dyrektor działu testów i wsparcia Rafael
Do: Prezes Jehowa

Wstępne testowanie systemu ujawniło następujące wady:
1) stałe przegrzewanie się,
2) oś obrotu odbiega od pionu o ok. 33 stopnie, co powoduje cykliczne anomalie temperaturowe,
3) przepustowość rzek nie zgadza się z projektowaną,
4) brak fauny roślinożernej,
5) niestabilna orbita z tendencją do upadania na źródło światła.


Do: Prezes Jehowa
Od: Dyrektor działu techniki systemowej Lucyfer

1) A czego chcieliście przy takim stosunku lądu do wody? Dla optymalnego chłodzenia powinno być 3:1, a nawet 4:1!
2) Pracujemy nad tym.
3) Mleko skisło, a miód się scukrzył.
4) Roślinożercy muszą mieć rośliny, a te nie chcą rosnąć bez wody i w taki upał. Proponuję puścić rzekami wodę, to przy okazji rozwiąże problem nr 3.
5) Jako grawitacyjną przeciwwagę wprowadzimy do systemu jeszcze jedną planetę.


Do: Prezes Jehowa
Od: Dyrektor działu planowania strategicznego Michał

- Nie ma jak zlikwidować lądu, przyjdzie zwiększyć powierzchnię mórz. To oznacza wzrost objętości i siły ciążenia. I jeszcze ta zbędna planeta...


Od: Dyrektor działu marketingu Gabriel

- Użytkownik zapłaci. Nadliczbową planetę sprzedamy jako unikalną cechę produktu. Ale mleko i miód już obiecaliśmy. Należy zostawić przynajmniej w najważniejszych rzekach.


Od: Prezes Jehowa

- Przypominam, że deadline blisko, a końca nie widać. Przy okazji, dizajnerzy jeszcze wciąż nie przedstawili projektu konia, tylko bawią się z dinozaurami. Komu potrzebne dinozaury?!


Od: Dyrektor działu marketingu Gabriel

- Ale użytkownik lubi dinozaury.


Od: Prezes Jehowa

- No dobra, ale konie mają być!


Od: Dyrektor działu testów i wsparcia Rafael
Do: Prezes Jehowa

1) Pomimo nierozwiązanych problemów z osią planeta ma tym razem tendencję do ucieczki w kosmos,
2) Nadal nie ma roślinożernej fauny.


Do: Prezes Jehowa
Od: Dyrektor działu techniki systemowej Lucyfer

1) Zrobimy jeszcze jedną przeciwwagę, tym razem na wewnętrznej orbicie,
2) Fauna rozmnożyła się, zjadła całą roślinność i zdechła.


Od: Dyrektor działu planowania strategicznego Michał

- To ile trzeba tych przeciwwag?


Od: Dyrektor działu techniki systemowej Lucyfer

- Ostatnia kalibracja pokazała, że pełną stabilność systemu uda się osiągnąć przy ośmiu.


Od: Prezes Jehowa

- Czy ja dobrze rozumiem? Użytkownik zamawiał 1 planetę, a dostanie 9?!


Od: Dyrektor działu techniki systemowej Lucyfer

- No i? Pozostałe 8 i tak nie jest zdolne do podtrzymania życia.


Od: Prezes Jehowa

- Co z rozmiarami systemu?


Od: Dyrektor działu marketingu Gabriel

- A użytkownik ich przecież nie musi znać. Połowy tych planet bez teleskopu i tak nie zobaczy. Proponuję dodać do instrukcji użytkownika pkt 11 "Nie buduj teleskopów".


Od: Prezes Jehowa

- Nie, bo wtedy na pewno zbudują.


Od: Dyrektor działu testów i wsparcia Rafael
Do: Prezes Jehowa

- Po powiększeniu orbity jasność nocnego źródła światła spadła poniżej projektowego minimum. Proponuję dać w to miejsce zwierciadło.


Od: Dyrektor działu techniki systemowej Lucyfer

- Trzeba było się nie wybierać na urlop w fazie testowej! My dopiero co z trudem dopracowaliśmy równowagę systemu. Chcecie wszystko na nowo stroić?


Od: Prezes Jehowa

- Jakie "na nowo"? Do oddania projektu pozostało sześć dni. Lucyfer, albo wszystko będzie chodzić jak w zegarku, albo lecicie ze stanowiska!


Do: Prezes Jehowa
Od: Dyrektor działu techniki systemowej Lucyfer

- A czy ja jestem winien, że od razu nie dostałem końcowej specyfikacji? A w ogóle to po kolei. Odchylenie od osi zostaje. W ogrodzie Eden będzie te 24 stopnie, a jeżeli użytkownik gdzieś polezie, to jego problem. Dinozaurów nie zdążymy skończyć, ale konie - tak. Z mlekiem i miodem nic nie wyszło, puściliśmy rzekami wodę. Żeby trawojady znów wszystkiego nie zeżarły, wypuściliśmy patcha w postaci kilku drapieżników, ale wgrać im programu odróżniającego użytkownika od zdobyczy - nie zdążymy. Poza tym - będzie działać.


Od: Prezes Jehowa

- I to jest dobre.

Od: użytkownik Adam
Do: Prezes Jehowa

Byłbym zadowolony ze wszystkiego, ALE:

1. Słońce zachodzi za szybko. Tak się nie może dziać. Pan wiesz, co to jest fizyka? Ja wiem - czytałem podręcznik.
2. Temperatura odpowiada specyfikacji. Ale tylko w czasie dnia i tylko w niektórych obszarach. W pozostałych potrafi spadać do 15 stopni. Sprawdzałem to, wcale nie odchodząc daleko na północ od Edenu. Tak być nie może!
3. Fauna jakaś parszywa. Dizajnerów od fauny radzę zwolnić. A jeszcze lepiej - kazać tu żyć. Z tą fauną. Za to dizajnera od specefektów - awansować. Komety, meteoryty, wybuchy, zmiana trybu oświetlenia - pyszności. A morze? Rendering pierwsza klasa!
4. Sprawdziłem siłę grawitacji. Rzuciłem kamień i spadł mi na stopę. Ała! To ma być pół gie? Przy pół gie to on powinien pół ha w powietrzu wisieć!
5. Powietrze znakomite. Pachnie jak... Dizajner od specefektów - a nie, to już pisałem. Wydaje mi się, że za często oddycham. Co jest ze stężeniem tlenu?
6. Nie przypisano nazw. Kierownika od projektowania zesłałbym na karmę dla fauny.
7. A propos. Drapieżniki? Co to, roślinożercy polujący na trawę? Wczoraj pół dnia uciekałem przed jakąś szablozębną krową bez wymion, taką w czarno-żółte paski. Nie tak się umawialiśmy! Czemu toto trawy nie żre?

Podsumowanie: projekt jest w sposób oczywisty niedopracowany. Proszę przysłać do nas szefa działu testowania i wsparcia technicznego celem szczegółowego omówienia metodologii testowania. Nasze testy pokazują co innego niż wasze! Zapewnijcie dopracowanie projektu zgodnie z planowanymi parametrami. Jeżeli tego nie zrobicie, zaczniemy modlić się do innych bogów. To nie groźba, to ostrzeżenie.
17

Oglądany: 48344x | Komentarzy: 35 | Okejek: 317 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

10.05

09.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało