Zanim Joseph Szabo stał się szerzej znanym i cenionym fotografem, był nauczycielem w szkole średniej na Long Island. Od pierwszego dnia w pracy wiedział, że musi jakoś przyciągnąć uwagę swoich uczniów, więc na lekcje przynosił aparat. Jak mówił w wywiadzie dla magazynu Huck, za jego zdjęciami nigdy nie stała chęć zarobku - był to sposób na dotarcie do tych ludzi i uchwycenie ich życia codziennego.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą