Zwykle ludzie na urlopie lubią się odprężyć i trochę zaszaleć, ale numer jaki odstawili ci dwaj Australijczycy trudno będzie przebić. 28-latkowie wybrali się do Korei Północnej, gdzie sam wjazd może się źle skończyć (czego doświadczył Otto Warmbier) i podali się tam za słynnych sportowców, zrobili idiotów z przedstawicieli koreańskich władz i spokojnie wrócili do domu.
Żyjemy w czasach prawie całkowitego eksponowania swojego życia. Ludzie zatracają się w manifestowaniu każdej drobnostki, każdego szczegółu. Pokazują, opisują, wręcz rozprzestrzeniają wszędzie, na siłę wpychając, swoje życie.
Jelenie są wśród nas - co do tego nie ma wątpliwości. Ale to bardzo krzywdzące określenie, bo te prawdziwe jelenie nie mają nic z cech, które się ludziom-jeleniom przypisuje.
#1.
#2.
W Finlandii, gdzie pasterze mają wielkie stada jeleni, ryzyko kolizji z samochodami jest równie duże i równie niebezpieczne. By zmniejszyć zagrożenie, właściciele stad malują poroża odblaskowymi farbami, tak by jadący nocą kierowcy byli w stanie nieco wcześniej dostrzec potencjalnego intruza na drodze i zahamować lub skręcić - nawet jeśli nie unikając zderzenia, to zmniejszając jego konsekwencje. Tak czy inaczej, widok jest nieziemski!
#3.
W prefekturze Nara w Japonii ludzie i jelenie żyją w zgodzie już od ponad 1300 lat. Widok tych majestatycznych zwierząt na ulicach miasta nie jest niczym zaskakującym. Jedynie majestat trochę ucierpiał. Jelenie z Nara nazywa się „kłaniającymi”, ponieważ nauczyły się kłaniać przed ludźmi prosząc o jedzenie.
#4.
Przyjazne stosunki z ludźmi nawiązały też jelenie z Florida Keys. Żyje tam (i tylko tam) pewien gatunek jelenia, który swobodnie przepływa z jednej wyspy na drugą. Te najmniejsze z występujących w Ameryce Północnej jeleni, obcując z ludźmi właściwie na każdym kroku, przestały się zupełnie ich obawiać. To zagrożenie, ale i szansa - ponieważ gatunek jest zagrożony wyginięciem, brak lęku wobec ludzi można by wykorzystać, aby mu pomóc.
#5.
W Kanadzie nie jest niczym niezwykłym widok jelenia dryfującego na krze pośrodku jeszcze niedawno zamarzniętego jeziora. Uwięzione zwierzęta ratuje się w dość specyficzny sposób - przy pomocy helikoptera. Piloci w taki sposób sterują śmigłowcem, by prąd zstępujący zdmuchnął rozbitka i jego łajbę bezpiecznie na stały ląd.
#6.
Poroże jelenia to rekordowa, najszybciej wzrastająca tkanka tego rodzaju na świecie. Zanim dojdzie do zwapnienia, utwardzenia tkanek, stosunkowo miękkie jeszcze poroże rośnie w tempie 2,5 centymetra na dwa dni. Poroża jelenia olbrzymiego, największego z jeleni, jakie kiedykolwiek chodziły po Ziemi, osiągały imponujące rozmiary nawet 3,5 metra rozpiętości!
#7.
W Japonii nie tylko ludzie i jelenie żyją razem. Ciekawe relacje zaobserwowano również pomiędzy jeleniami a makakami. Na wyspie Yakushima makaki mają zwyczaj wykorzystywać jelenie w roli… taksówki. Siadają na grzbiecie i podróżują, w zamian dzieląc się z jeleniami jedzeniem i czesząc ich sierść. Nic nie wiadomo o tym, aby „licencjonowani taksówkarze” już rozpoczęli protest...
Źródła: 1, 2, 3, 4
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą