Gdybym miał do wykorzystania trzy dowolne życzenia, chciałbym, aby Willa Smitha obsadzono w nadchodzącym filmie o przygodach Aladyna. Na szczęście obyło się bez pocierania jakiejkolwiek lampy, a dzięki fali krytyki powstały między innymi takie oto dzieła.
Wydaje nam się, że przystosowujemy naturę do siebie, zmieniamy ją wedle swoich potrzeb, ale to wszystko złudzenie. Ona sobie poradzi bez nas, a jeśli trzeba, jest znacznie silniejsza od nas.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą