W obecnej sytuacji na wyjście do muzeum raczej nie macie co liczyć, ale od czego mamy naszą serię o najciekawszych artefaktach? Dziś podczas wirtualnej wycieczki zobaczycie m.in. krąg sprzed 25 000 lat zbudowany z kości mamutów oraz bardzo nieprzyzwoitą figurkę z Ameryki Południowej.
Więcej o tym miejscu można poczytać (po angielsku)
TUTAJ.
Menora to w judaizmie nazwa świętego, złotego, siedmioramiennego świecznika, ustawionego w Pierwszym Przybytku, a także używanego później w Świątyni Jerozolimskiej. Jest jednym z najstarszych i najbardziej rozpowszechnionych symboli używanych w żydowskiej sztuce kultowej.
Poniżej replika menory ze Starego Miasta w Jerozolimie:
Cóż ciekawego może być w wiadrze? Otóż nie jest to jakieś tam pierwsze lepsze wiadro. Ale po kolei...
Było to w czasie wojen gibelinów i gwelfów, dwóch stronnictw politycznych, które rywalizowały ze sobą we Włoszech między XII a XIII wiekiem. Do obozu gwelfów należała m.in. Bolonia, a do gibelinów - Modena. I to wojska tych dwóch miast 15 listopada 1325 roku pod Zappolino stoczyły ze sobą bitwę, w której wzięło udział prawie 40 000 ludzi (2000 kawalerzystów i 5000 piechoty po stronie Modeny oraz 2000 kawalerzystów i 30 000 piechoty po stronie Bolonii). Bitwa ta pochłonęła ok. 2000 ofiar po obu stronach i zakończyła się zwycięstwem Modeny, a do historii przeszła również pod nazwą "bitwy o dębowe wiadro", gdyż taki właśnie łup - widoczny na zdjęciu powyżej - przywieźli zwycięzcy do Modeny.
Naukowcy nie mają pewności, w jakim celu został zbudowany. Na miejscu odnaleziono też kości wielu innych zwierząt, jak reniferów, koni, niedźwiedzi, wilków czy lisów. Takich kręgów na terenie Rosji i Ukrainy odnaleziono do tej pory kilkadziesiąt.
Więcej od tym odkryciu przeczytacie po polsku
TUTAJ lub po angielsku
TUTAJ.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą