Kiedy poznana na dyskotece superlaska powie ci z zachwytem i uniesieniem,  że "jesteś jedynym facetem, który nie śmierdzi" to wtedy możesz poczuć się naprawdę wyjątkowo. Taki  komplement robi całą imprezę... a bywają i takie:

Kolega lekko już podchmielony, do koleżanki poznanej w pubie:
- Żułbym twoje cycki jak surowy boczek...

* * * * *

Oglądałem z dziewczyną wybory Miss World czy coś w tym rodzaju i walnąłem tak:
- Patrz kochanie same paszczaki. Czemu Ciebie tam nie ma?
(Chodziło o to, że ona by poziom zawyżyła, a wyszło trochę inaczej)

* * * * *

Tydzień temu instruktor na nartach (uczył mnie i koleżankę) do mnie:

* * * * *

Jakaś tam rozmowa i koleżanka do kumpla:
- Idź stąd .. masz za małego
Odpowiedź
- No tak Tobie to nawet gaśnicą nie dogodzisz

* * * * *

Tekst jakim moja babcia zarwała dziadka w dniu, w którym się poznali:
- Czy gdyby panu wpuścić mysz jednym uchem, to wyszłaby drugim? - zapodała babcia.
- Nie - odparł zdziwiony dziadek.
- Bo pan ma kota w głowie.
Flirciara.

* * * * *

Na pewnej suto zakrapianej imprezie przyczepił się do mnie jakiś koleś i chodził za mną z jednym komplementem:
- Boshe jakie Ty masz oczy... ale normalnie takie oczy...
W końcu zapytałam:
- No jakie?
Zastanowił się chwilkę:
- No normalnie na pół ryja!
Do tej pory nie wiem czy jedyne co mam atrakcyjne to oczy, czy koledze słów zabrakło...

* * * * *

Kiedyś ktoś tak powiedział, już nie pamiętam kto, "Witam wszystkie piękne panie i pania prezes"

* * * * *

Moja matka usłyszała kiedyś od swej szefowej, że mogłaby zrobic kariere w telewizji...w okienku dla głuchoniemych...

* * * * *

- No bo co ty chcesz, przy mojej dziewczynie jesteś jak mercedes przy polonezie...
To było do mnie... kiedy zapytałam się dlaczego chce się ze mną spotkać.

* * * * * 

Kiedyś, maleńkim będąc jeszcze, chciałem matuli swojej powiedzieć jaka to ona nie jest straszliwie sprytna:
- Mamuś, ale ty szpetna jesteś......
Trochę dziwnie na mnie moja szanowna rodzicielka popatrzyła...

* * * * * 

To mi się przypomniało:
Moja dziewczyna leżała kiedyś na tapczanie i prosiła mnie, żebym poskładał koc, który leżał na podłodze. Musiałem dla zasady pomarudzić, żeby nie wyjść na pantoflarza, ale poskładałem. No i się pytam:
- Co z nim zrobić teraz?
- Rzuć na łóżko
- Po co kolejną szmatę tam kłaść?
- ...

Dopiero po chwili zorientowałem się co powiedziałem. Takiej żądzy mordu dawno nie widziałem

* * * * *

Jakiś kolo do mojej siostry o innym facecie, który był siostrą podówczas zachwycony:
- On się wyraża o tobie w samych prezerwatywach!

* * * * *

Dyskoteka. Stoimy w trójkę. Ja, koleżanka przy kości, kolega tęższy taki.
Podchodzi facet i do mnie:
- Sucha zatańczysz?
Do kolegi:
- Grubasie pozwól jej.
Do koleżanki:
- A ty, grucha, to grubasa siostra jesteś?

* * * * *

Mój tata w przypływie uczuć, chciał powiedzieć mamie komplement, niestety z jego ust wyszło coś takiego:
- Jesteś troll leśny z tłustym dupskiem...

* * * * *

Pani Mama do dziś, w czasie oglądania zdjęć z przeszłosci, mówi patrząc na mnie smutnym wzrokiem:
- A jak był mały to był taki ładny.

* * * * *

Swego czasu na studniówce tańczyłem z koleżanką (k), która rzuciła mi (j) bardzo przyjemnym komplementem. Szło to mniej więcej tak :
(k) Wiesz co Kamil ?
(j) Słucham
(k) Chyba jesteś jedynym facetem, który nie śmierdzi.

* * * * *

Kumpel kiedyś tak zakończył sms do dziewczyny:
- Kocham Cię Cycuszku.
Dziś są szczęśliwym małżowiństwem

* * * * *
Najulubieńszy tekst jaki może uslyszeć facet
- Pij, pij , będziesz łatwiejsza...
- Zawsze byłam łatwa, tylko ty byłeś frajer...

* * * * *

Znajoma przed lustrem stoi i się podziwia, jaka to ona ładnie ubrana, umalowana i uczesana...
przez przedpokój przechodzi jej mąż, więc przymilnie go pyta:
- Kochanie, prawda jak ładnie dziś wyglądam?
- No, jak skurwysyn - odpowiedział nawet na nią nie patrząc.

* * * * * 

Moja matula na widok moich nowych butów
- Fajne, fajne, a da się je jeszcze oddać ?

* * * * *
Mój kumpel Rafał do kumpeli Kini
- No ja na przykład uważam, że ty bardzo ładna jesteś... Ale ja nie mam gustu

* * * * * 

Kumpel do panny:
- Ej blondyna, kto Cię dyma, gdy mnie nie ma?
Panna, zamiast konsternacji:
- Myszyka Miki chu.... dziki"

* * * * *

Kiedyś powiedziałem do koleżanki:
- Gosiu, tak ładnie wyglądasz że cię prawie nie poznałem...

* * * * * 

Moją niegdysiejszą dziewczynę rozbawił taki oto komplement:
- Wiesz co najbardziej w tobie lubię?
-  ...?
- BYĆ!

* * * * *

- Powiedz mi gdzie stałaś jak rozum dawali?
- W kolejce po urodę....
- Taaa, i w obudwu kolejkach cię wyje**li

* * * * *

Jak byłem młokosem to próbowałem być męski i chciałem zapuścić sobie wąsy, mój stary do mnie: "masz zarost jak by w gówno zapałek nawbijał" Powalające....

* * * * *

Palnąłem do znajomej "przy kości" która miała świeżo umyte włosy:
- Jaka Ty dzisiaj puszysta

* * * * *

Kiedyś z kumpelą robiłyśmy sobie jakieś amciu. Mój tekst do niej:
- Wiesz, fajnie przy garach wyglądasz.

* * * * *

No właśnie wczoraj...W chwili mojego wielkiego skupienia nad tworzonym tekstem szefowa do mnie:
- A wiesz, że ładnie wyglądasz jak myślisz?

 * * * * *

Swieżo upieczona mama na spacerze z noworodkiem. Spotyka znajomą, która zachwyca się:
- O! Jaka śliczna córeczka - taka niepodobna do mamusi.

* * * * *

Artykuł powstał między innymi dzięki walczącym pod sztandarami JM bojownikom z powagą : KrissDeValnor, hudziel , nikasi, goldblum, Litterka,  w_mruk, rayo123, viciu, Anusia1911, Thanathos, Fajny_Ja, Dybas, sol_na_rany , fogel, anieliczka, dozia, Killa, pakowacz_brzeszczotow, yanna, osolom , pralka, kiub, nephre, maciorka,  fidello, IRISHMAN, elkurczakos, qbar22, chrupekstar.
Dzięki!

A jaki ciebie spotkał komplement?