Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Najdziwniejsze rzeczy, które ludzie zrobili i nikomu się do tego nie przyznali

30 371  
177   56  
Internauci postanowili anonimowo zrzucić z siebie ciężar, opisując rzeczy, które kiedyś zrobili.

#1.



Przez całe gimnazjum ktoś wkładał do pojemników z papierem toaletowym wyjęte z opakowania „Devils dogs” (rodzaj smakołyka wyglądającego trochę jak kupa). Kiedy ktoś wyciągał papier, miękki, brązowy przedmiot wpadał mu w ręce. Dyrektor zwołał kilka apeli, wszyscy szukali przestępcy. Bezskutecznie. Tym śmieszkiem byłem ja.

#2.



Kiedy pewnego ranka szedłem do szkoły, zobaczyłem dzieciaka (7-8 lat) kopiącego psa. Podbiegłem, kopnąłem dzieciaka i zapytałem: „I co, fajnie tak?”. Gówniarz uciekł, nikt mnie nie przyłapał. I wiecie co? Wcale mi nie jest przykro z tego powodu.

#3.



Kiedy miałam osiem lat, upierniczyło mi się, że jestem grzesznicą i pójdę do piekła. Doprowadziło to do kilku dziwnych rzeczy. Wieczorami modliłam się godzinami i cierpiałam z powodu niewyspania. Podczas modlitwy prosiłam Jezusa, żeby opiekował się poszczególnymi osobami. Miałam cała listę osób i musiałam każdego z tej listy wymienić. Ubzdurałam sobie, że jak kogoś pominę, to ten ktoś umrze. Inne moje dziwactwo było jeszcze bardziej szkodliwe. Wierzyłam, że skoro jestem grzesznicą, to kiedyś urodzę antychrysta. Więc często i mocno biłam się po brzuchu, żeby tam się nie mógł zagnieździć.
Nie uczcie dzieci religii w biblijnym sensie. Są na to za małe i może im to nieźle zryć psychę.

#4.



Ukradłem z kościoła ponad 1000 opłatków, ponieważ bardzo mi smakowały, a nie wiedziałem, czy i gdzie się je da kupić. Przez długi czas czułem się błogosławiony i przeklęty.

#5.



W sumie to nie jest nic złego ani wstydliwego, ale i tak nikomu o tym nie opowiem twarzą w twarz. Mój kumpel i mentor zginął w wypadku samochodowym. Kiedy gram na Steamie, sprawdzam na liście, kiedy ostatnio był dostępny. Czasem piszę do niego krótką wiadomość i w głębi serca się łudzę, że nagle pojawi się online i zapyta, co u mnie słychać.

#6.



Byłem małym dzikusem. Nie mogłem się zdobyć na to, żeby zaprzyjaźnić się z kimkolwiek ze swojej klasy. Więc złapałem kojota, zamknąłem w klatce, karmiłem go, rozmawiałem z nim. Tak bardzo chciałem mieć przyjaciela.

#7.



Myślałem, że jestem gejem. Zainstalowałem Grindra, kilku kolesi zaczęło do mnie pisać i namawiać mnie na randkę. Od razu przestałem być gejem i usunąłem apkę.

#8.



Kiedyś wysiadłem z metra w Nowym Jorku, a że do umówionego spotkania miałem ponad pół godziny, zacząłem śledzić jakiegoś gościa. Zgodnie z wszelkimi zasadami, trzymałem się dwie osoby za nim i trochę na prawo, i tak sobie za nim szedłem. W końcu ten facet wszedł do budynku, w którym mieszkałem kilka lat temu. To było dziwne. Ja też byłem dziwny.

#9.



Znalazłem kilka tabletek w pokoju hotelowym, stwierdziłem, że raz się żyje i zażyłem jedną. Po chwili zaczęły się halucynacje. To był jakiś srogi kwas, miałem zjazd jak nigdy.

#10.



Wącham słuchawki, zanim je wsadzę do uszu.

#11.



Wjechałem w drzewo, nie mając zapiętych pasów bezpieczeństwa, bo chciałem ze sobą skończyć. Przeżyłem, ale miałem strzaskane biodro, otwarte złamanie prawej ręki i kilka mniejszych uszkodzeń ciała. Moja rodzina do dziś nie wie, że to nie był wypadek, a ja na pewno nigdy im się nie przyznam do tego, co naprawdę chciałem zrobić.
2

Oglądany: 30371x | Komentarzy: 56 | Okejek: 177 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

10.05

09.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało