Dzisiaj:
- Zobaczcie zwiastun finałowego sezonu serialu „Łasuch”
- Pierwsze 10 minut „Diuny 2” dostępne za darmo
- W nowej wersji „Nagiej broni” prawdopodobnie zagra Pamela Anderson
- Disney+ chce być jak telewizja. Pojawią się kanały, na których w kółko będą lecieć filmy i seriale
„Łasuch” to niezwykle lubiany serial Netflixa opowiadający o losie mutantów, czy może raczej hybryd zwierząt i ludzi, które przez jednych są tępione, a przez innych bronione. Serial fantasy na podstawie komiksu autorstwa Jeffa Lemire’a doczeka się niebawem trzeciego, a zarazem finałowego sezonu.
Na razie jednak możemy obejrzeć sobie jego zwiastun:
https://youtu.be/93K28b7ed3A?si=uHNtWfrF67tYOsYNGłówny bohater, Gus, i jego przyjaciele staną przed nowymi wyzwaniami i nowymi niebezpieczeństwami. Będą próbowali też odwrócić losy świata, jednak nie będę się o tym rozpisywał, bo nie chcę nikomu spoilerować całkiem przyzwoitego serialu.
Premiera trzeciego sezonu zapowiedziana została na 6 czerwca tego roku. Oczywiście na Netflixie. Macie więc czas, żeby przypomnieć sobie dwa poprzednie sezony.
Kilka dni temu miała miejsce premiera VOD głośnego i bardzo chwalonego filmu „Diuna: Część druga”. I choć widowisko nadal możemy podziwiać w kinach, to jeśli komuś nie udało się tego zrobić albo po prostu woli obejrzeć film w domowym zaciszu, to nareszcie ma ku temu okazję.
„Diuna: Część druga” jednak nie tylko pojawiła się w wielu serwisach VOD w ramach zakupu bądź wypożyczenia, ale również udostępniono pierwsze 10 minut filmu dla każdego, kto nie może się zdecydować, czy warto.
https://youtu.be/rJxVPQRrRxc?si=2vcqgz9VdrRQmVGBSamo wypożyczenie bowiem nie należy do najtańszych. W zależności od serwisu trzeba będzie zapłacić
od 40 do 50 zł:
- Premiery CANAL+ - 49,99 zł za wypożyczenie na określony czas. Opcja zakupu nie jest dostępna.
- iTunes - 49,99 zł za wypożyczenie. 64,99 zł za kupno wersji cyfrowej na własność.
- Rakuten - 49,99 zł za wypożyczenie. 69,99 zł za kupno wersji cyfrowej na własność.
- Sklep Amazona - 49,99 zł za wypożyczenie. 64,99 zł za kupno wersji cyfrowej na własność.
- Player.pl - 40 zł za wypożyczenie na określony czas. Opcja zakupu nie jest dostępna.
- Play Now - 49 zł za wypożyczenie na określony czas. Opcja zakupu nie jest dostępna.
Guy Ritchie ma ostatnio całkiem niezłą passę. Najpierw serial „Dżentelmeni” na Netflixie, który został przyjęty bardzo dobrze, a teraz film „The Ministry of Ungentlemanly Warfare”, który może powtórzyć sukces serialu. My jednak się o tym nie przekonamy... a przynajmniej nie na seansie w kinie. Wiele bowiem wskazuje na to, że film nie będzie miał u nas swojej premiery.
Pomyślicie pewnie, skąd ta dziwna decyzja? Czy chodzi o tło historyczne? Film bowiem jest dość specyficzny. Ukazuje walkę z nazistami w dość humorystyczny i lekki sposób. Postać grana przez Henry'ego Cavilla wraz ze swoją ekipą działa jako grupa komandosów na frontach drugiej wojny światowej. Wszystko to zaprawione jest odrobiną dobrego humoru i szczyptą akcji, które charakterystyczne są dla gangsterskich filmów reżysera.
Jednak raczej nie chodzi tutaj o historię. Chodzi raczej o pieniądze. Za dystrybucję filmu poza rynkiem amerykańskim odpowiada platforma Prime Video. Ta wydaje się mieć chrapkę na przyciągnięcie tym tytułem do siebie całej rzeszy subskrybentów. W związku z tym premiera filmu ograniczona będzie zapewne właśnie do platformy Amazona.
Tylko kiedy? Tego niestety nie wiadomo. Premiera filmu w Stanach Zjednoczonych ma mieć miejsce 19 kwietnia.
Pamiętacie jeszcze Pamelę Anderson? To ta, która jako pierwsza była ofiarą ujawnienia prywatnej sekstaśmy. Oprócz tego grała jeszcze w kilku innych produkcjach filmowych, była króliczkiem Playboya i zagrała w serialu „Słoneczny patrol”, z którego większość właśnie może ją kojarzyć.
Okazuje się, że kobietę ujrzymy prawdopodobnie u boku Liama Neesona w nowej wersji kultowej komedii „Naga broń”. Prace nad filmem trwają już od 2021 roku, jednak całość dopiero teraz nabiera kształtów.
Pamela wcieli się w rolę seksownej i nieco głupiutkiej postaci, do której wzdychał będzie główny bohater. W oryginalne jej rolę grała Priscilla Presley.
Nowa „Naga broń” ma trafić do kin już 28 lipca przyszłego roku.
Wiele wskazuje na to, że Disney zamierza wrócić do korzeni telewizji i uczynić ze swojego serwisu streamingowego coś na kształt klasycznego kanału telewizyjnego. A przynajmniej tak mówią najnowsze doniesienia, wedle których Disney chce uruchomić na Disney+ usługę
always-on.
Za tą tajemniczą nazwą mają kryć się kanały, które w kółko będą odtwarzały filmy i seriale z danej tematyki, które przerywane będą reklamami. Póki co mówi się, że mają powstać dwa takie kanały: dla Marvela i dla Gwiezdnych wojen.
Na razie niestety nie znamy wielu szczegółów. Nie wiadomo nawet kiedy i czy w ogóle Disney zdecyduje się na taką zmianę. Jednak nie byłoby w tym nic dziwnego. Przecież wiele osób lubi sobie włączyć coś w telewizji, aby leciało w tle na przykład do gotowania czy do sprzątania. Niektórzy też lubią, żeby w domu „coś grało”. I to właśnie do tych osób mają być skierowane kanały always-on.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą