Witaj po niewielkiej przerwie. A dziś w odcinku:
Wstęp: Jakoś mnie natchnęło i ubrałem się na spotkanie z moją ukochaną (MU) na biało tj. białe spodenki, koszulka, skarpetki, buty.
Historia właściwa:
W rozmowie z moją ukochaną z jej ust padają słowa:
MU: Wyglądasz dzisiaj jak aniołek.
Ja: Ale aureoli mi brakuje.
MU: To ja Ci jakoś dorobię (śmiech) .
Po chwili zastanowienia dodaje
MU: Chociaż rogi łatwiej.
by RomaFan
* * * * *
Jedziemy sobie autkiem z moja Towarzyszką Małżonką jedną z główniejszych ulic miasta. Mija nas parka młodych ludzi na quadzie (bajer - włos rozwiany itd. czyli pełne szczęście młodości).
- (TM) - Pamiętam jak mnie brałeś... tu zawiesiła głos (myślę sobie - będą romantyczne wspomnienia), ale zaraz dokończyła:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą