Jak mnie wkurzają ludzie w robocie, którzy zeżrą i nie potrafią pomyć po sobie. Wrzucą wszystko do zlewu i cześć pa!
O nie myślę sobie. Jeszcze jakiś talent plastyczny mam. Potrzebowałem tylko trochę kartonu i wody. Nie uwierzycie, ale jak wróciłem z wyjazdu było wszystko pomyte.
Jednak to była kwintesencja, tego brakowało w tym całym jebniku. Wisienka na torcie. Sam zrobiłem