Stoję przy kasie i kasjerka pyta:
-Ma pan kartę "Moja Biedronka"?
-Zapomniałem zabrać
I nagle dwie baby wyskakują za moimi plecami
-Mogę nabić na moją kartę pana punkty?
a druga:
-Ja stałam za panem! Mogę ja?
-Nie -odpowiadam
A ja wyjąłem telefon, czego zazwyczaj nie robię, bo musiałbym szukać nr do żony, na który jest zarejestrowana karta, a zazwyczaj to olewam. Podaję nr i punkty wpadają.
Smuteczek bu bu bu