Łeb mnie napierdala, wkurwa mam od rana, na dodatek z nosa mi cieknie. Pić mi się chce, a woda mi się w aucie skończyła. Na dodatek szczać mi się chce, bo wypiłem całą wodę którą miałem w samochodzie.
Powietrze mi spiedrala z jednego koła i muszę dopompować. Zjeżdżam na orlena, a tam jakiś kretyn zaparkował na środku dojazdu obok kompresora i podszedł se po hot-dogi. Deszcz pada, szlag mnie trafia, a ten cymbał wyłazi zadowolony i na moje "no już kurwa bardziej na środku nie można było zaparkować?" odpowiada grzecznie, że akurat korzystał z pompki i wyskoczył tylko po drobne zakupy na stację. Rozładował tym uśmiechem napięcie i na moje burknięcie "a weź już jedź, bo muszę koło napompować", uśmiechnął sie znów do mnie i mimo wszystko życzył miłego wieczoru. I tak pomyślałem., ze czego się wkurwiam o trzy minuty? Pomachaem gnojowi, bo zachował sie grzeczniej niz ja.
za zdrowie młodego chłopaka.
Powietrze mi spiedrala z jednego koła i muszę dopompować. Zjeżdżam na orlena, a tam jakiś kretyn zaparkował na środku dojazdu obok kompresora i podszedł se po hot-dogi. Deszcz pada, szlag mnie trafia, a ten cymbał wyłazi zadowolony i na moje "no już kurwa bardziej na środku nie można było zaparkować?" odpowiada grzecznie, że akurat korzystał z pompki i wyskoczył tylko po drobne zakupy na stację. Rozładował tym uśmiechem napięcie i na moje burknięcie "a weź już jedź, bo muszę koło napompować", uśmiechnął sie znów do mnie i mimo wszystko życzył miłego wieczoru. I tak pomyślałem., ze czego się wkurwiam o trzy minuty? Pomachaem gnojowi, bo zachował sie grzeczniej niz ja.
za zdrowie młodego chłopaka.
--