Przeczytałem nagłówek, że w Jaskini Obłazowej znaleziono "figurkę Wenus sprzed 15 tys lat". https://www.o2.pl/artykul/w-podhalanskiej-jaskini-znalezli-figurke-wenus-ma--tys-lat-6196500164458625a

Otwieram, i czytam:
"Postać przedstawiona jest schematycznie, z profilu. Jest to tylko korpus, kształtem przypominający kobietę w ciąży. Być może jest to przedstawienie bogini matki, czyli przedmiot związany ze sferą wierzeń, albo portret kobiety bliskiej sercu mężczyzny sprzed kilkunastu tysięcy lat. Silnie eksponowane są tutaj również pośladki i biodra. Takie przedstawienia określane są wśród archeologów mianem Wenus."

Klikam zdjęcie i co widzę:

https://i.wpimg.pl/627x/d.wpimg.pl/1083525614-974745163/wenus.jpg
Kamien. Nie wiem ile czasu archeolodzy spedzili bez towarzystwa kobiet, ale chyba sporo. Bo wyobraźnia pracuje.

Fapable

Nisko osadzony brzuch. Będzie chłopak!

Buzię! Widzę buzię!

piersi nie ma to fejk

Wow

Nie jest tak najgorzej. I tak bardziej fapable od tej:

Pramatka Kardiashianek?

wygląda trochę jak taka łopatka kuchenna

Chyba oblałem egzamin ze skojarzeń freudowskich, bo podobnie jak :krzycz22 widzę łopatkę (niekoniecznie kuchenną)

Zadałem znajomemu archeologowi pytanie skąd wiadomo, że to nie jest po prostu kamień w dziwnym kształcie.
Odpowiedział, że na wklęsłej krawędzi widać ślady obróbki - odłupania powstające po precyzyjnych uderzeniach małym narzędziem raz z jednej raz z drugiej strony. Kamień 'sam z siebie" tak nie pęka.
Natomiast pytanie skąd wiadomo, że to Wenus a nie np. łopatka, toporek czy inne narzędzie załatwił "argumentem z autorytetu"

:trzosnek czyli klasyczne "daję na to słowo honoru"

:trzosnek , pewnie jakiś dzieciak skrobał kamień bez większego celu a teraz się w tym filozofii doszukują