Pewien facet miał córkę jedynaczkę. Mimo, że dochodziła 30 lat była
panną. Pewnego razu poznała gościa, chodzili ze sobą.
Ojciec poprosił narzeczonego na rozmowę i mówi:
- Niech się Pan ożeni z moją córką. To porządna dziewczyna,
wykształcona, inteligentna, świetna gospodyni, ciasna z "dziurką" jak 50
groszy. Jak się Pan z nią ożeni, to ja w prezencie kupię wam willę z
ogródkiem i mercedesa.
Gość się ożenił, dostał willę z ogródkiem i mercedesa.
- Następnego dnia, po weselu biegnie do teścia i krzyczy:
- Teściu! Mówiłeś, że ona jest ciasna jak 50 groszy, a ona jest jak pięć
złotych!
Teść na to:
- Słuchaj zięciu! Dostałeś willę z ogródkiem?
- Dostałem.
- Dostałeś mercedesa?
- Dostałem.
- No to co jest kurwa?! Będziesz się sprzeczał o 4 złote i 50 groszy?!
panną. Pewnego razu poznała gościa, chodzili ze sobą.
Ojciec poprosił narzeczonego na rozmowę i mówi:
- Niech się Pan ożeni z moją córką. To porządna dziewczyna,
wykształcona, inteligentna, świetna gospodyni, ciasna z "dziurką" jak 50
groszy. Jak się Pan z nią ożeni, to ja w prezencie kupię wam willę z
ogródkiem i mercedesa.
Gość się ożenił, dostał willę z ogródkiem i mercedesa.
- Następnego dnia, po weselu biegnie do teścia i krzyczy:
- Teściu! Mówiłeś, że ona jest ciasna jak 50 groszy, a ona jest jak pięć
złotych!
Teść na to:
- Słuchaj zięciu! Dostałeś willę z ogródkiem?
- Dostałem.
- Dostałeś mercedesa?
- Dostałem.
- No to co jest kurwa?! Będziesz się sprzeczał o 4 złote i 50 groszy?!
--