Pan Roman Giertych został ministrem edukacji.
Natychmiast podniosło się larum w telewizji,że o to młodzież będzie już tylko wszechpolska...że świat się skończył bo "faszysta"wziął się za "biedne"dzieci.
Zacznijmy od tego,że szkoła OD ZAWSZE była polityczna. Najpierw(okres przedwojenny) uczono patriotyzmu po to by młodzi ludzie zrozumieli jak wielką wartościa jest Niepodległość i jak wiele trudu zdobycia jej kosztowało Polaków.
Potem PRL. Też wychowywanie w duchu patriotycznym a dokładniej socjalistycznym...bo takie były czasy i tyle.
Nie potępiam, nie oceniam a jedynie przytoczyłem fakty.
Teraz mamy 2006.Koalicja trzech(jeden podwójnie) rządzi tym krajem.
Przyznam się,że PiS jako partia przed wyborami zdawała się być całkiem rozsądną opcją w porównaniu z Samoobroną czy LPR...tym bardziej,że miał rządzić razem z PO.
Do rzeczy.
Giertych może się komuś podobać a komuś nie. To normalne bo jest demokracja. Ale jeżeli słysze jak w telewizji posłanka Senyszyn publicznie kpi z wicepremiera RP to mnie dziwi, że nikt nie reaguje.
Nazywanie kogoś "koniem" nie przystoi żadnemu politykowi.
Powiem wam więcej. Nie byłem jakimś tam wielkim zwolennikiem Giertycha....ale jak widze CHAMSTWO i wciąż kulturalną postawę ministra edukacji to jestem pod wrażeniem.
Dziennikarka TVP 1- Monika Olejnik wręcz skompromitowała się w rozmowie z Romanem Giertychem.
Mieliśmy obraz "niezależnej" dziennikarki, która w sposób dziwny atakowała nowo mianowanego ministra.
Ten odpowiadał spokojnie na wszystkie (nawet prowokacyjne)pytania .
Ostatnio w ręce wpadł mi tygodnik "Wprost"- jedyna ciekawa rzecz w tej gazecie to ankieta dziennikarzy o POLITYCZNYCH SYMPATIACH. Najwięcej miał na + Mazowiecki a najmniej Giertych.....hmmm...
Zarzuca się Giertychowi że nie ma kompetencji.Sorry a prof.Handke pamiętacie? Ziomek niby wszystko wiedział o co chodzi a wymyślił największy badziew IIIRP- Gimnazjum...no i sie nie znał na matematyce( tam tylko kilkaset milionów sie machnął na niekorzyść podatników) Ten "geniusz" wymyślił także twór-Yeti(czyli wszyscy o nim słyszeli a nikt nie widział_ czyli Gimbusy...
To jak TACY fachowcy tam szli (Łybacka w sumie wiele nie zdążyła napsuć) to ja wole dyletanta .
Uważam że należy patrzeć ministrowi edukacji na ręce i to baaardzo dokładnie, ale należy także okazać mu szacunek.
Heh też mnie już słynna Senyszyn rozśmieszyła...pyta dlaczego ma szanować prezydenta?Dlaczego nie może gadać o nim co jej się żywnie podoba?
Ano dlatego że wynika z tego że posłanka nie szanuje.....Polski i Polaków.
W założeniu że wszyscy uczestniczymy w demokracji, prezydenta wybiera WIĘKSZOŚĆ. Więc jest to urząd REPREZENTUJĄCY Naród.
Rząd jest reprezentantem Narodu...i jemu tez należy się szacunek. Co nie oznacza,że należy się zgadzać ZE WSZYSTKIM co ten Rząd wymyśli...Nie można mylić tych pojęć, proste.
Tak samo z Giertychem. Można się z nim nie zgadzać, ale to trzeba na płaszczyznie merytorycznej a nie pyskówki.
A to że studenci protestują...no sorry...zawsze protestowali, nic nowego. Dzięki temu nie mają wykładów i zawsze poznają ciekawe osoby na takich demonstracjach...
Skąd moje zdziwienie?
Lepper jakoś juz nas wszystkich tak nie elektryzuje. Nikt tak głośno nie domaga się jego dymisji. Bo Lepper nie jest aż tak nielubiany w mediach jak Giertych.
Kończąc już...Dziwne jak pani Senyszyn jeszcze może kogoś oceniać skoro sama pochodzi z baaaardzo czystej i porządnej partii.
Namawiam do jasności umysłu i nie bania się pójścia pod prąd.Chętnie poznam Wsze opinie
A jeszcze jedno
Koń Kaliguly....Kaligula nie był porąbany...mianując swojego konia na ministra chciał pokazać jak "poważnie " traktuje senatorów( bo to z ich grona miał przyjść minister...więc Kaligula wziął,jego zdaniem, najmądrzejszego)
Pozdrawiam
Natychmiast podniosło się larum w telewizji,że o to młodzież będzie już tylko wszechpolska...że świat się skończył bo "faszysta"wziął się za "biedne"dzieci.
Zacznijmy od tego,że szkoła OD ZAWSZE była polityczna. Najpierw(okres przedwojenny) uczono patriotyzmu po to by młodzi ludzie zrozumieli jak wielką wartościa jest Niepodległość i jak wiele trudu zdobycia jej kosztowało Polaków.
Potem PRL. Też wychowywanie w duchu patriotycznym a dokładniej socjalistycznym...bo takie były czasy i tyle.
Nie potępiam, nie oceniam a jedynie przytoczyłem fakty.
Teraz mamy 2006.Koalicja trzech(jeden podwójnie) rządzi tym krajem.
Przyznam się,że PiS jako partia przed wyborami zdawała się być całkiem rozsądną opcją w porównaniu z Samoobroną czy LPR...tym bardziej,że miał rządzić razem z PO.
Do rzeczy.
Giertych może się komuś podobać a komuś nie. To normalne bo jest demokracja. Ale jeżeli słysze jak w telewizji posłanka Senyszyn publicznie kpi z wicepremiera RP to mnie dziwi, że nikt nie reaguje.
Nazywanie kogoś "koniem" nie przystoi żadnemu politykowi.
Powiem wam więcej. Nie byłem jakimś tam wielkim zwolennikiem Giertycha....ale jak widze CHAMSTWO i wciąż kulturalną postawę ministra edukacji to jestem pod wrażeniem.
Dziennikarka TVP 1- Monika Olejnik wręcz skompromitowała się w rozmowie z Romanem Giertychem.
Mieliśmy obraz "niezależnej" dziennikarki, która w sposób dziwny atakowała nowo mianowanego ministra.
Ten odpowiadał spokojnie na wszystkie (nawet prowokacyjne)pytania .
Ostatnio w ręce wpadł mi tygodnik "Wprost"- jedyna ciekawa rzecz w tej gazecie to ankieta dziennikarzy o POLITYCZNYCH SYMPATIACH. Najwięcej miał na + Mazowiecki a najmniej Giertych.....hmmm...
Zarzuca się Giertychowi że nie ma kompetencji.Sorry a prof.Handke pamiętacie? Ziomek niby wszystko wiedział o co chodzi a wymyślił największy badziew IIIRP- Gimnazjum...no i sie nie znał na matematyce( tam tylko kilkaset milionów sie machnął na niekorzyść podatników) Ten "geniusz" wymyślił także twór-Yeti(czyli wszyscy o nim słyszeli a nikt nie widział_ czyli Gimbusy...
To jak TACY fachowcy tam szli (Łybacka w sumie wiele nie zdążyła napsuć) to ja wole dyletanta .
Uważam że należy patrzeć ministrowi edukacji na ręce i to baaardzo dokładnie, ale należy także okazać mu szacunek.
Heh też mnie już słynna Senyszyn rozśmieszyła...pyta dlaczego ma szanować prezydenta?Dlaczego nie może gadać o nim co jej się żywnie podoba?
Ano dlatego że wynika z tego że posłanka nie szanuje.....Polski i Polaków.
W założeniu że wszyscy uczestniczymy w demokracji, prezydenta wybiera WIĘKSZOŚĆ. Więc jest to urząd REPREZENTUJĄCY Naród.
Rząd jest reprezentantem Narodu...i jemu tez należy się szacunek. Co nie oznacza,że należy się zgadzać ZE WSZYSTKIM co ten Rząd wymyśli...Nie można mylić tych pojęć, proste.
Tak samo z Giertychem. Można się z nim nie zgadzać, ale to trzeba na płaszczyznie merytorycznej a nie pyskówki.
A to że studenci protestują...no sorry...zawsze protestowali, nic nowego. Dzięki temu nie mają wykładów i zawsze poznają ciekawe osoby na takich demonstracjach...
Skąd moje zdziwienie?
Lepper jakoś juz nas wszystkich tak nie elektryzuje. Nikt tak głośno nie domaga się jego dymisji. Bo Lepper nie jest aż tak nielubiany w mediach jak Giertych.
Kończąc już...Dziwne jak pani Senyszyn jeszcze może kogoś oceniać skoro sama pochodzi z baaaardzo czystej i porządnej partii.
Namawiam do jasności umysłu i nie bania się pójścia pod prąd.Chętnie poznam Wsze opinie
A jeszcze jedno
Koń Kaliguly....Kaligula nie był porąbany...mianując swojego konia na ministra chciał pokazać jak "poważnie " traktuje senatorów( bo to z ich grona miał przyjść minister...więc Kaligula wziął,jego zdaniem, najmądrzejszego)
Pozdrawiam
--
Always look on the bright side of life!