Na początek może wyjaśnię swoje stanowisko: krucjatę przeciwko kierowcom jadącym na podwójnym gazie uważam za w pełni celową i popieram dążenia ministra Ziobry w tym kierunku. Jak się za to zabrał i jakie wywołuje efekty... O tym chciałem.
Na początku wszystko wyglądało ok. Trochę sceptycznie nastawiony byłem (i nadal jestem) do zabierania samochodów, ale wsadzanie do więzień jak najbardziej. Na 12 lat z innego paragrafu, jeśli wykroczenie było groźniejsze - też jestem za. Natomiast oddolna interwencja przestraszonych widmem utraty pracy prokuratorów polegająca na zabieraniu alkoholikom prawa jazdy bez złapania ich na jeździe po pijanemu to przesada. Ograniczę się do argumentów, których nie czytałem w żadnych gazetach.
Po pierwsze: ma to urodę badania wszystkich mężczyzn i wsadzania za gwałt tych, którzy są ponadnormatywnie aktywni seksualnie.
Po drugie: w kraju, w którym tyle osób ma problem z alkoholizmem, dawanie dodatkowego powodu do utajniania go, utrudniającego podjęcie decyzji o zapisaniu się do AA albo na leczenie, uważam za absurd i samobójstwo.
Inna rzecz, iż w tym wypadku nie winię Ziobry. Inicjatywa była oddolna. To, co robi minister, wygląda sensownie. Nie ma jednak już dawno ani on, ani jego partia żadnego kredytu zaufania z mojej strony, więc i w tym przypadku mu nie ufam. Może zacznę. Gdy pierwszy pijany ksiądz-kierowca (katolicki) trafi bez zawieszenia za kratki na więcej niż 2 lata.
Pozdrawiam,
Na początku wszystko wyglądało ok. Trochę sceptycznie nastawiony byłem (i nadal jestem) do zabierania samochodów, ale wsadzanie do więzień jak najbardziej. Na 12 lat z innego paragrafu, jeśli wykroczenie było groźniejsze - też jestem za. Natomiast oddolna interwencja przestraszonych widmem utraty pracy prokuratorów polegająca na zabieraniu alkoholikom prawa jazdy bez złapania ich na jeździe po pijanemu to przesada. Ograniczę się do argumentów, których nie czytałem w żadnych gazetach.
Po pierwsze: ma to urodę badania wszystkich mężczyzn i wsadzania za gwałt tych, którzy są ponadnormatywnie aktywni seksualnie.
Po drugie: w kraju, w którym tyle osób ma problem z alkoholizmem, dawanie dodatkowego powodu do utajniania go, utrudniającego podjęcie decyzji o zapisaniu się do AA albo na leczenie, uważam za absurd i samobójstwo.
Inna rzecz, iż w tym wypadku nie winię Ziobry. Inicjatywa była oddolna. To, co robi minister, wygląda sensownie. Nie ma jednak już dawno ani on, ani jego partia żadnego kredytu zaufania z mojej strony, więc i w tym przypadku mu nie ufam. Może zacznę. Gdy pierwszy pijany ksiądz-kierowca (katolicki) trafi bez zawieszenia za kratki na więcej niż 2 lata.
Pozdrawiam,
--
Pietshaq na YouTube