Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Poranne zamotanie XXXIV

38 603  
174   8  
Kliknij i  zobacz więcej!No i znów się motamy wyrwani ze snu, tudzież w sennych majakach. Dziś o ciężko wstającej mamie, wesołym śnie i heroicznym zrywie do pracy.

Moja rodzicielka zawsze miała problemy ze wstawaniem, w czym ja jej musiałam dosyć często pomagać. tzn. mama wieczorem mówiła mi:
- Obudź mnie rano o...

Teraz do rzeczy. Pewnego sobotniego poranka, poszłam ją obudzić, a wyglądało to mniej więcej tak;
- Maamo! Wstaawaj!
- (zaspanym głosem) Coo?
- No wstawaj. Już 8, a prosiłaś mnie, żebym cię obudziła o 7.45..
- Ech..
-.....
- No dobra, muszę wstawać, bo muszę ci jeszcze zrobić ten papier do doświadczeń.
-?
- Noo, ten papier do doświadczeń, przecież musisz mieć to do szkoły, nie?
- Mamo, o co ci chodzi?
- Ty jakieś niepojętne dziecko jesteś.
I poszła spać z powrotem. Oczywiście po przebudzeniu nic nie pamiętała.

A teraz druga sytuacja: ta same osoby w rolach głównych.

- Mamo, wstajemy!
- A kto rano wstaje ten.
- (przez myśl przechodzi mi "Ten robi śniadanie", ale to by jej raczej nie przekonało, wiec siedzę cicho.
- Ha! Nie wiesz. Więc ci powiem - mój kolega wstał rano i spadł z drzewa. I co z tego miał?
- (lekka konsternacja).
- Noo? I powiedz mi, po co mam wstawać?

I zasnęła. Podobnie jak w pierwszym przypadku nic nie pamiętała.

A teraz moje głupoty:
Miałam może z 6 lat, około godziny 2.00 w nocy. Wychodzę z pokoju, wchodzę do kuchni, zaczynam ściągać spodnie z piżamy i siadam na krześle przygotowując się do sikania. Na szczęście mój tata na czas zauważył, że coś jest nie w porządku i zaczął mnie wypytywać:
- Maju, co się stało?
- No nic. Sikam.
- Ale czemu sikasz?
- Tatoo, sikam bo chce mi się sikać po prostu.

Całkiem niedawno, na biwaku harcerskim (fajne się ma zabawy, a co):
Noc, jedna z dziewczyn w pokoju budzi się, jak sądzę ponieważ ma pewna potrzebę. Szybko jednak o niej zapomina, bo z mojego łóżka słychać:
- Czekaj, czekaj. Zaraz stanie...
Koleżanki w śmiech, a ja musiałam wszystkim tłumaczyć o co chodziło, ale przynajmniej rozbawiłam innych.

by majkaj. @

* * * * *


Pewnej nocy, kiedy mój facet smacznie spał, a ja próbowałam zasnąć, usłyszałam jak on zaczyna szczękać zębami. Po chwili stało się to strasznie irytujące, więc postanowiłam spróbować do niego zagadać. Powiedziałam mu:
- Kochanie, to się żuje, a nie gryzie.
I ku mojemu ogromnemu zdziwieniu mój luby zaczął posłusznie przeżuwać ten swój wyimaginowany cukierek czy co to tam było.

by justyna.s. @

* * * * *

Historia opowiedziana mi przez starszego brata:

Braciszek miał zawsze w zwyczaju pogrywać sobie nocą na komputerze. Godzina pierwsza lub druga w nocy, ja śpiąca obok, na łóżku. Brat ostro wczuwa się w fabułę gry, gdy naraz ma okazję zobaczyć jak zrywam się z łóżka. Zaczynam monolog:
Ja: Mamo, mamo gdzie ty idziesz?!
Ja: Mamo, mamo zatrzymaj się!!
Ja: Mamo, mamo, ale gdzie jest moja kaczkaaaa?!

Sytuacja sprzed kilku lat, wakacje:

Po kilkunastogodzinnej grze w Eurobiznes ze znajomymi, rzucam się w łóżko. Kuzynka zostaje jeszcze w kuchni i krząta się po mieszkaniu. Po chwili wchodzi do pokoju. W półśnie zaczynam z nią rozmowę:

Ja: Daj mi te patyczki!
Kuz: Jakie patyczki? O co ci chodzi?
Ja: No te... Te patyczki!
Kuz: Co? Jakie patyczki?
Ja: No te, takie waciane!

Do tej pory nie rozumiem co miałam na myśli.

by joannap. @

* * * * *

Opowiedziana mi historia: kiedyś przez sen śmiałem się głośno, chichotałem w najlepsze. W końcu obudzona żona wyraziła zainteresowanie tą niezwykłością i zapytała (ja wciąż spałem) co mi się śni. "Poczet królów polskich" odparłem rozbawiony, przewracając się na drugi bok.

by gameadow

* * * * *

Środek nocy (ok. godziny 2.00), budzi mnie mój facet, oczy szeroko otwarte, wyciąga mi prześcieradło spod tyłka, zrzuca poduszki na ziemię, kołdrę wyciąga z poszewki. Ja z "lekkim" karpiem na twarzy usiłuję dopytać cóż on takiego wymyśla, po czym słyszę:
- No! Sarna! Nie widziałaś jej?! Była tu, gdzieś musiała się schować!
Po czym kładzie się jak gdyby nigdy nic i zasypia, rano oczywiście mając pustkę w głowie. Ja jej nie miałam. Za to worki pod oczami owszem.

Innym razem - sytuacja gorsza, bo rano oprócz worków pod oczami miałam też zaczerwienioną skórę na żebrach - godzina zbliżona do poprzedniej, czuję szarpanie i ból w żebrach, dotarło do mnie, że mój mężczyzna właśnie próbuje mi połamać żebra i chyba też udusić! Przestraszona, że do tego w końcu dojdzie krzyknęłam, po czym dowiedziałam się, że byłam gekonem wielkością przypominającą wielkiego bobra przed którym chciał mnie uratować.
Zgłupiałam. Resztę nocy spędziłam na podłodze.

by madziarrka20 @

* * * * *

Było to jakiś czas temu. Po imprezie nocowałem u swojej ówczesnej dziewczyny. Ocknąłem się rano, spojrzałem na zegarek i oczom mym ukazała się godzina parę minut po 8. Zerwałem się na równe nogi i w szale bezrozumnym szukałem swoich ubrań, powtarzając cały czas "zaspałem do pracy, zaspałem do pracy". Ubrałem się i szybko do taksówki. Pojechałem do swojego domu, szybki prysznic, zmiana odzienia cywilnego na garnitur i taksóweczką do pracy. Gdy parę minut po godzinie 9 byłem przed zamkniętą bramą firmy i gdy oczom mym ukazał się stróż przechadzający się po posesji, uświadomiłem sobie, że jest niedziela.
Najlepsze w tej historii jest to, że mój niedoszły teść jak usłyszał moje słowa, że zaspałem do pracy, również zerwał się, bo tym bardziej zaspał, gdyż on miał na 7 do pracy. Tylko że on zorientował się, że jest niedziela po jakichś 5 minutach od wyjścia z domu i zaraz do niego wrócił.
Jeszcze przez długi czas wszyscy śmiali się wspominając to zdarzenie.

by GucioLukas

* * * * *

Sytuację opowiadała mi koleżanka. Rano obudziła ją jej mama, żeby szła do szkoły. Koleżanka otworzyła oczy, wpatrywała się chwilę w swoją rodzicielkę, po czym powiedziała z pełną powagą:
- Znam cię.

by AliensWearSunglasses

Masz jakąś zabawną historyjkę o ciężkim poranku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. Jako temat wpisz poranek!

Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!

Oglądany: 38603x | Komentarzy: 8 | Okejek: 174 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało