Witajcie! Dzisiaj zajrzymy do zajezdni autobusowej, zagadamy do starego pasterza i pomacamy butelkę na pustyni...Z pubu wychodzi dwóch mocno zawianych kumpli:
- Patrz, ostatni autobus nam odjechał!
- Czekaj, tu jest obok zajezdnia, pójdę i pożyczę autobus
Mija pół godziny, zniecierpliwiony kompan idzie szukać kolegi:
- Qźwa, co ci tak długo schodzi?!
- Szukałem 131, ale jest tylko 128...
- Trudno, wysiądziemy przy dworcu i dalej się przejdziemy...
by lary* * * * *
Rabinowicz dzwoni do drzwi. Otwiera pięcioletni chłopak.
- Icek, mama w domu?
- Tak, w domu.
- Masz tu cukierka. A tata w domu?
- Tak, w domu.
- To oddawaj cukierka.
by Peppone* * * * *
Kom Dzong Il umarł w czasie podróży pociągiem. "Kimnę się ze dwie godzinki, a wy w tym czasie nic nie kombinujcie" - tak miały brzmieć ostatnie słowa przywódcy do zaufanych współpracowników.
by Bullterier_K* * * * *
Z okazji okrągłej 21 miesięcznicy, pod pałacem prezydenckim spotkało się dwóch weteranów kampanii wyborczych PiS.
- Czy pamiętasz jeszcze Leszka?
- Jak przez mgłę.
by silber* * * * *
Wywiad ze stu dwudziestoletnim bieszczadzkim pasterzem:
- Niech nam pan zdradzi receptę na długowieczność...
- Pracuję na świeżym powietrzu. To bardzo ważne. Druga sprawa, od stu lat to ja mówię bydłu co ma robić a nie ono mi.
by Cieciu* * * * *
- Piotrek, mogę na ciebie mówić "Koniu"?
- Hmm... ja wiem? OK, niech będzie.
- Słuchaj, Koniu, skąd masz taką c*hujową ksywkę?!
by Leszek_z_balkonu* * * * *
- Tato! Chcę kotka!
- Nie. Bo jak dorośnie to będzie srać po kątach.
- No to tygryska!
- Nie. Bo jak dorośnie my będziemy srać po kątach.
by Misiek666* * * * *
Wycieńczony wędrowiec czołga się przez pustynię. W pewnym momencie odnajduje butelkę, przykrytą piaskiem. Butelka jest, niestety, pusta. Po chwili jednak wyskakuje z niej dżin i mówi tak:
- Hej, jestem dżinem! Spełnię Twoje wszystkie życzenia.
- Chcę do domu! Do Chicago!
- Dobrze, idziemy! - powiedział dżin, biorąc wędrowca pod rękę
- Ale ja chcę szybko!
- No to biegniemy!
by b6a6c6a* * * * *
Rozmowa byłych małżonków:
- Już nigdy nie znajdziesz takiej jak ja!
- I właśnie o to mi chodzi...
by lary* * * * *
Żona ode mnie odeszła. Twierdziła, że zbyt wiele czasu poświęcam meczom piłkarskim i swej drużynie. Szkoda, byliśmy razem 8 sezonów.
by telesfor* * * * *
- Kto to?!
- To moja dziewczyna.
- Nie ciebie, c*uju, pytam, ale moją żonę!
by Leszek_z_balkonu* * * * *
Dawno, dawno temu, 100 Wielopaków wstecz... - Powiedz mi, jak długo jesteś katem?
- Będzie z 10 lat.
- I jak wyniki?
- Nikt nie narzekał!
by nieznam
* * * * *
Widzieliście film "Catwoman"? To całkowita bzdura. Przecież gdyby rzeczywiście skrzyżowano kota i kobietę, to stworzenie to byłoby potwornie leniwe, nieposłuszne, wredne i samolubne. A do tego doszłyby jeszcze cechy odziedziczone po kocie...
by pablo_zdw
* * * * *
Rajszew, niedaleko Warszawy. Pole golfowe. 16 dołek, usytuowany niedaleko mocno uczęszczanej trasy Warszawa-Nowy Dwór Maz.
Jeden z graczy przyjmuje pozycję i z całych sił napierdziela w piłeczkę.
Ta leci, leci, leci, leci wysoko w niebo i spada na szosę.
Odbija się od koła przejeżdżającego autobusu i z powrotem wraca na pole golfowe. Turla się, turla, turla, turla i... wpada do 16. dołka.
- O, kur*a, prezesie Wincentak, jak pan to robi?! - nie może wyjść z podziwu drugi z graczy.
- Znam rozkład autobusów.
by Leszek_z_balkonu
A tutaj znajdziecie cały Wielopak weekendowy CCCLI
Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 450 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!
Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego! |