Być może najbardziej przeceniany i bezsensowny serial w historii telewizji, wypełniony po brzegi bezużyteczną nagością, co sprawia, że każdy, kto naprawdę docenia historię ponad bezsensownymi próbami zdobycia widzów, zniechęci się po dziesięciu minutach.
Jest za krwawy! Próbuję wkręcić się w serial, ale wszyscy ciągle walczą i są mordowani.
Czuję jakby każdy odcinek był pisany na używanej serwetce po imprezie z wódą i dziwkami w roli głównej.
Nie poleciłbym tego serialu komukolwiek, szczególnie osobom prezentującym wyższy poziom moralny. Nie możesz nadążyć za fabułą, bo musisz przewijać zbyt wiele nagości/scen łóżkowych.
Nie ma bohaterskich przygód czy epickich bitew. Żadnych. Wszystko opiera się zamiast tego na plotkach o tym, kto z kim spał i kto wbił komu nóż w plecy, by zasiąść na tronie.
Dlaczego w tych serialach wszystko opiera się na rządach feudalnych? Autorzy tych książek, filmów i seriali potrzebują więcej wyobraźni.
Ludzie, którzy zrobili ten serial i ci, którzy go oglądają są niestety bardzo chorymi ludźmi. Czyste plugastwo!!!
Sezon trzeci wniósł się ponad potrzebę seksu i nagości, szczególnie jeśli są to ludzie, których nie chcesz oglądać.
Seria bez żadnej moralności, bez jakiegokolwiek celu. To po prostu... Morderstwo. Nienawiść. Morderstwo. Smoki. Morderstwo. Nagość. Och, wspominałem już o mordowaniu?
A może by tak nauczyć się opowiadać historię bez zabijania wszystkiego w zasięgu wzroku. Trochę to nędzne. Tylko krew i flaki. Chciałbym móc to od-obejrzeć.
Pierwszy sezon był powolny, drugi to już drzemka.
Serial otrzymuje przynajmniej gwiazdkę za taką sobie obsadę aktorów, którzy starają się dokonać niemożliwego i sprawić, by historia stała się interesująca i warta paczki popcornu. Koniec końców nie zanosi się na to, by serial był czymś, co przykuje cię do ekranu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą