Stosunki rosyjsko-rosyjskie
Gliniarz z drogówki zatrzymuje Ładę, podchodzi do kierowcy, uśmiecha się życzliwie, bierze dokumenty, przegląda, oddaje, dokłada 500 rubli, życzy miłego dnia i odchodzi. Za chwilę zatrzymuje zagraniczny wózek, powtarza procedurę z tą różnicą, że na koniec daje 100 baksów. Po chwili na radiotelefonie wzywa go szef wydziału:
- Idioto, co robisz?!
- Melduję, panie kapitanie, że zanęcam, zaraz zacznę połów!
by Peppone
Rozmowa dwóch koleżanek:
- Jeszcze tydzień temu kochałam go! Teraz nie mogę na niego patrzeć!
- Ech ci mężczyźni, tacy niestabilni!
by lary
Młode małżeństwo po pierwszej kłótni:
by lary
Babcia miała trzy wnuczki. Przyszła pora ich zamążpójścia. Wnuczki pytają się po kolei babci:
- Co trzeba zrobić, aby utrzymać męża?
- A jak myślicie, moje drogie?
- Trzeba być zawsze piękną, strojną damą, żeby na inne nie patrzył - odpowiada najstarsza.
- Nie, wnuczko - odpowiada babcia.
- Trzeba być skromną, posłuszną, cichą - żeby nie miał awantur w domu i nie szukał szczęścia na zewnątrz - odpowiada średnia.
- Nie, wnuczko - odpowiada babcia.
- Trzeba być w łóżku aktywną, pomysłową, śmiałą, figlarną, żeby nie miał po co ganiać za innymi - odpowiada najmłodsza.
- Nie, wnuczko.
- No to co trzeba?! - zapytały chórem.
- Trzeba dobrze bydlaka karmić!
by Peppone
Średni wiek u mężczyzny - czas, kiedy jest ci zupełnie obojętne gdzie idzie twoja kobieta - byleby się nie wlec z nią.
by lary
Internacjonalistycznie
- Pani Smith, jak tam pani rodzina?
- Wspaniale, mam czterech synów i męża.
- A co oni teraz porabiają?
- Najstarszy syn jest w Iraku, drugi w Afganistanie, trzeci w Kosowie a czwarty szykuje się do Iranu.
- A mąż?
- Jeździ po świecie z wystąpieniami przeciwko interwencjom rosyjskim w niepodległych krajach.
by Peppone
Upalny, letni dzień. Słoneczna plaża we Francji. Młoda kobieta odpoczywa samotnie nad brzegiem morza. Nagle przylatuje UFO, wyłazi z niego kosmita, odbywa z nią kilka długich stosunków, wsiada do statku i odlatuje.
Następnego dnia w tym samym miejscu odpoczywa 10 kobiet. I tak, jak dzień wcześniej, przylatuje UFO, wyłazi z niego kosmita, zaspokaja kilkakrotnie wszystkie panie i odlatuje.
Kolejnego dnia już 100 kobiet siedzi na plaży w oczekiwaniu na przybysza. Przylatują dwa statki, wyłazi z nich dwóch kosmitów, zaspokajają kilkakrotnie wszystkie kobiety na plaży i zbierają się do odlotu. Nagle jedna z kobiet mówi:
- Drodzy przybysze z innej planety, jeśli macie tam jeszcze jakichś kosmitów, to powiedzcie im, żeby przylatywali! My wezwiemy kobiety z innych krajów!
Na to jeden z kosmicznych jeb*ków:
- Drogie kobiety Francji, niestety, latające talerze mamy tylko ja i mój brat Gogi...
by eM-Ski
My w Szkocji nie "biegamy za spódniczkami". Nie potrzebujemy tego dziwnego eufemizmu.
by Peppone
Przyjechał Gruzin do Moskwy, zaszedł do sklepu zoologicznego, a tam na ladzie stoi klatka. W klatce siedzi papuga, która na widok Gruzina skrzeczy:
- Grrrrrruzin durrrreń!
Gruzinowi papuga bardzo się spodobała. Prosi sprzedawcę, żeby mu ją sprzedał, lecz ten stanowczo odmawia, niezależnie od kwoty, którą Gruzin mu proponuje. W końcu na propozycję okrągłego 1 000 000 rubli wychodzi na zaplecze, po czym wraca, niosąc w ręku jajko. Mówi do Gruzina:
- Słuchaj, to jest jajko tej papugi. Jak się wykluje z niej mała papuga, to zaraz zacznie gadać, tak jak i ta.
Gruzin zadowolony złapał jajko i pojechał spowrotem do rodzinnego Tbilisi. Tam opowiedział wszystkim, jaką fantastyczną pamiątkę sobie z Moskwy przywiózł. Minęło trochę czasu, skorupka jajka pękła i wykluło się z niego pisklę... wróbla! Oczywiście nawet nie miało zamiaru zacząć gadać. Zebrał się więc Gruzin i z powrotem do Moskwy pojechał. Znalazl ten sam sklep zoologoczny. Wchodzi, a papuga z klatki znów:
- Grrrrrruzin durrrreń!
Na co Gruzin:
- Że Gruzin dureń - wiesz ty i wiem ja. Ale że papuga k*rwa, to wie już całe Tbilisi!!!
by eM-Ski
Po Nowym Jorku idzie Mosze Rabinowicz, a z gęby wystają mu jajca. Podchodzi do niego inny "koszerny" i pyta:
- Mosze, nie wstyd ci?!
Mosze wypluwa na rękę to, co trzymał w gębie i odpowiada:
- A skądże, jakiemuś Ruskiemu odgryzłem...
by Peppone
"DOWIEM SIĘ KTO - ZABIJĘ.
PRZYGOTOWAŁEŚ SIĘ?"
Kącik humoru sponsorowanego
- Chłopie, słyszałem, że oszalałeś, dałeś sto tysięcy baksów na bezdomnych, dwieście tysięcy na uniwerek, pół miliona na cerkiew...
- Polityką się zająłem, chcę merem zostać.
- A, szukasz taniej popularności...
by Peppone
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą