Sytuacja z meczu Gintra - Barcelona, rozegranego 8 listopada 2017. Barcelona wygrała 6-0 i awansowała do 1/8 Ligi Mistrzyń. Jak widać Litwinki muszą jeszcze dopracować swoją grę zespołową.
Bojownicy, walczący o utrzymanie jednolitego frontu partii rządzącej, powinni mówić jednym głosem. Dosłownie. A tych, którzy zapominają języka w gębie, Prezes zaprasza na krótką powtórkę z rozrywki.
To z pewnością nie jest jeden z tych filmowych rabusiów, który robi przemyślany i zaplanowany w najmniejszych szczegółach skok. Ten złodziej był na tyle głupi, że wparował do lokalu wypełnionego instruktorami i adeptami Gracie Barra, czyli brazylijskiego jiu-jitsu. Nie wiadomo, czy udało mu się uciec, ale raczej w to miejsce już nie wróci.
Argentyński 8-latek z San Miguel de Tucuman, po tym, jak część zabawki utknęła w jego przełyku, wydaje z siebie zabawne dźwięki za każdym razem, kiedy próbuje coś powiedzieć.
Do zdarzenia doszło 5 października, podczas meczu Anglii ze Słowenią w eliminacjach do przyszłorocznych Mistrzostw Świata. Jeden z kibiców puścił papierowy samolot, który przeleciał około 270 metrów i wleciał do bramki, wywołując żywą reakcję na trybunach.
Mężczyzna w Baltimore próbował dostać się do szkolnego autobusu, złapał się pojazdu i uderzając pieśniami w maskę domagał się otwarcia drzwi i wpuszczenia go do środka. Mężczyzna został aresztowany, a swoje zachowanie tłumaczył tym, że jeden z uczniów wyrzucił przez okno butelkę, która uderzyła w jego samochód.
Trójka chłopców spacerując wieczorem spotkała bezdomnego, który poprosił ich o koc. Nastolatkowie udali się na poszukiwanie koca i zauważyli jak ktoś wyrzuca stare meble m.in tapczan, na którym były kołdra i poduszka. Zabrali je i zanieśli bezdomnemu mężczyźnie. Ich zachowanie zadziwiło dyżurującą przy monitoringu strażniczkę miejską, która pilnie śledziła poczynania chłopaków.
Policjant próbował dokonać zatrzymania mężczyzny, ten jednak ignorował jego polecenia, zamierzał wsiąść do swojego samochodu i odjechać. Wtedy policjant użył paralizatora, a to co nastąpiło później wygląda jak scena wycięta z parodii filmowych.
Młoda dziewczyna stojąca na poboczu drogi, zapatrzona w telefon komórkowy, weszła prosto pod koła samochodu. Na szczęście kierowca zdążył w porę odbić w lewo i zatrzymać samochód na krótkim odcinku. Dzięki temu nie doszło do tragedii. Zdarzenie miało miejsce w Zarzeczu niedaleko Żywca.